W połowie piosenek na albumie “A pudle?” śpiewa niejaki Kabura Stachura, (czyli ukryty pod pseudonimem Kazik). Płytę zaczyna zdanie Kazika: “Konsorcjum Sztuki Niebanalnej przedstawia…”. I tak rozpoczyna się prawie 80-minutowa, zwariowana przejażdżka po stylach muzycznych.
Znajdziemy tu m.in. znany już z radia hit “Natalia w Bruklinie”, przypominający swymi gitarowymi riffami schyłkowy okres Van Halena, dosadną drwinę z hip hopu pod aluzyjnym tytułem “220 V”, sycylijską opowieść liryczną “Bandziorno”, a także szydzący z Rammsteina kawałek “Unsere Heimat”, gdzie Kazik popisuje się znajomością niemieckiego. To nie koniec jego zdolności językowych. Jugosłowiańskim akcentem jest przebój “Elektryczny orgazm”, rozsławiony kiedyś przez znaną belgradzką kapelę Električni Orgazam, a hiszpańskie zaśpiewy pojawiają się w “Canalos”, rozbrajającej wersji eksportowej punkowych “Kanałów” z repertuaru TPN 25. Ten ostatni utwór nie powinien zaskoczyć prawdziwych fanów Kazika, który nie od dziś pojawia się na koncertach w koszulce z logo tej niepowtarzalnej formacji.
Prawdziwym rarytasem jest jednak ostatni na płycie utwór z refrenem “Kirgiz szuka konia”.
Podczas koncertu w Kultowej zespół przypomni swój dobrze znany materiał muzyczny, zagra też nowe, znakomite kawałki.