Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocławianin w biurze matrymonialnym

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Od 11 lat prowadzi największe i najstarsze biuro matrymonialne we Wrocławiu. Pani Else Najwer miała czas jedynie na 10-minutową rozmowę telefoniczną. Tłumy walą do niej drzwiami i oknami.
Wrocławianin w biurze matrymonialnym
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Wrocławianin w biurze matrymonialnym
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Wrocławianin w biurze matrymonialnym
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Prawdą jest, że najwięcej osób na całym świecie "buszuje" po internetowych serwisach randkowych, namiętnie wypełniając kwestionariusze osobowości. Okazuje się jednak, że tradycyjne biura matrymonialne wciąż mają "branie".

- Najlepsza reklama to polecenie przez zadowolonego klienta – mówi właścicielka biura „Elza”- Z moich usług korzysta wiele osób publicznych.

W dzisiejszych czasach praca pochłania ludziom większość czasu. Partnerów poznają więc przez Internet albo w biurze. Własnym lub matrymonialnym.

- Z portali randkowych korzystają coraz starsze osoby. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia - uśmiecha się Wiesław Ślósarz, seksuolog.

Właścicielka biura "Elza", zapytana, czy dostrzega zmiany na wrocławskim rynku matrymonialnym na przestrzeni lat, odpowiada, że wrocławianie nareszcie przestali się wstydzić i zrozumieli, że korzystanie z usług takiego biura nie uwłacza ich godności.

- Mam katalog osób poszukujących partnera. Potem wklejam tam zdjęcia ślubne, by udokumentować swoje sukcesy – mówi pani Else.

Pierwszym krokiem jest wypełnienie formularza osobowego za pośrednictwem Internetu lub na miejscu.

- Preferuję spotkania twarzą w twarz. Bez trudu potrafię ocenić człowieka i odgadnąć, z jakim partnerem lub partnerką mu się ułoży – zapewnia pani Najwer.

Do biura „Elza” zgłasza się najwięcej kobiet. Są to panny w wieku 27-38 lat, ale też rozwódki i wdowy w przedziale wiekowym 55-59 lat. Jeśli chodzi o panów, to typowy klient biura „Elza” ma od 40 do 47 lat. Brakuje natomiast starszych mężczyzn (55-68). Klienci biur matrymonialnych dzielą się na tych, którzy chcą wybierać i tych, którzy chcą zostać wybrani.

Pytamy panią Najwer, co skłoniło ją do założenia biura i czy odczuwa satysfakcję zawodową.

- Kocham ludzi. Sama jestem od 30 lat w szczęśliwym związku małżeńskim. Chciałabym, by tego szczęścia zaznali także moi klienci – odpowiada ujmująco.

Jak mówi, podchodzi do tego bardzo życiowo. Z wykształcenia jest fizjoterapeutką, ale z doświadczenia czuje się bardziej psychologiem.

- Ważny jest charakter. Mężczyzna musi chcieć i umieć zadbać o kobietę, być ciepły, tolerancyjny i kulturalny. Miłość i szacunek to jedyna recepta. Bez tego ani rusz – tłumaczy.

Wiele osób, które się do niej zgłaszają, jest po tzw. przejściach. Zostały skrzywdzone w związkach lub mają złe wspomnienia z domu rodzinnego.

- Rodzicom trzeba w końcu wybaczyć i wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Trzeba dać sobie szansę! – mówi Else Najwer.


MG



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl