W poniedziałek radni przyjrzą się bliżej podatkowi od nieruchomości. Chcą go bowiem zwiększyć.
Jak na razie podatek w przypadku budynków mieszkalnych miałby wzrosnąć z 0,54 zł za metr kwadratowy do 0,57 w przyszłym roku. Zdaniem skarbnika miasta Marcina Urbana mieszkańcy niemal nie odczują różnicy, a wzrost przyniesie do budżetu miasta dodatkowe 10 mln zł.
Gdy radni zaakceptują dzisiaj zmiany, podatek będzie obowiązywał od 1 stycznia 2011 roku.
Nawet po podwyżce, Wrocław będzie jednym z miast o najniższych podatkach od nieruchomości. Na tym samym poziomie opłaty obowiązują w Krakowie. W Katowicach stawka wynosi 0,63 zł lub więcej w innych miastach.