Policjanci z Oddziału Prewencji we Wrocławiu, pełniący służbę na terenie miasta, zauważyli około godziny 20 na ul. Borowskiej zaparkowany pojazd, w których siedzieli mężczyźni. Na widok radiowozu zaczęli się nerwowo zachowywać. Policjanci wylegitymowali mężczyzn. Jak się okazało, byli to dwaj mieszkańcy Wrocławia w wieku 22 i 25 lat. Policjanci zauważyli w pojeździe między fotelem pasażera a drzwiami przednimi woreczek foliowy z zawartością suszu koloru zielonego. Jeden z mężczyzn przyznał, że jest to marihuana.
- Policjanci zabezpieczyli ponad 15 gram tego narkotyku. U drugiego mężczyzny, w kieszeni bluzy, funkcjonariusze znaleźli woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Po wykonaniu testu okazało się, że jest to kodeina. Policjanci przeszukali także mieszkania podejrzanych. W jednym z pokoi znaleźli na szafie 5 sztuk amunicji, jedną łuskę oraz granat z wyciągniętym zapalnikiem. Mężczyzna tłumaczył się, że dostał je od kolegi na pamiątkę, jeszcze jak był w gimnazjum - informuje asp. Magdalena Kruaze.