Dyrektor XIV Liceum Ogólnokształcącego Aleksander D. dostał od rodzica jednego z uczniów telefon komórkowy. Co więcej, rodzic przez cztery lata nauki dziecka w ,,Czternastce", opłacał dyrektorowi abonament. - Aleksander D. nie przyznaje się do winy - powiedziała nam Małgorzata Klaus, rzeczniczka prasowa wrocławskiej prokuratury.
Jednak udało nam się ustalić, że dyrektor jak najbardziej przyznaje się do przyjęcia telefonu, ale nie uważa tego za łapówkę.
Czy w zamian za telefon i opłacanie rachunków uczeń miał mieć zapewnioną, ,,opiekę naukową" w szkole? Tego nie jeszcze nie wiadomo, ponieważ śledczy wciąż prowadzą postępowanie. Wiadomo jednak, że jeśli wina zostanie udowodniona, to dyrektorowi grozi kilka lat więzienia.
Przypomnijmy, że niedawno Aleksander D., został skazany na dwa lata więzienia obowiązków zawieszeniu na 5 lat za niedopełnienie obowiązków dyrektora i zatrudnienie w szkole mężczyzny skazanego za gwałt.