Wczoraj Alicja Chybicka, kierownik wrocławskiej Kliniki Hematologii Dziecięcej, otrzymała polecenie wstrzymania przyjęć dzieci zakwalifikowanych do przeszczepu szpiku. Odmówiła wykonania zadania, które zlecił jej dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu, po czym poinformowała o sprawie minister zdrowia Ewę Kopacz.
Rzeczniczka prasowa wrocławskiego oddziału NFZ mówi, że szokuje i załamuje ich ta sytuacja, ponieważ NFZ na bieżąco rozmawia z dyrektorami szpitali i dyrektor Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu nie sygnalizował, że zamierza zamykać oddział czy ograniczać świadczenia.
- Nie wiem, czy to jest nieporozumienie, zła wola czy szukanie dodatkowych pieniędzy. Nie chcę tego komentować. To samo było 3 tygodnie temu i jakoś pieniądze się znalazły.
Joanna Mierzwińska zapewnia, że przeszczepy dla dzieci będą, ponieważ jest to oferta nielimitowana i nawet jeśli szpital nie ma na nie pieniędzy, NFZ musi je zapewnić.
- Pani Chybicka twierdzi, że ma 4 mln nadwykonania, a z naszych informacji wynika, że jest ich tylko 1 800 tys zł - komentuje.