Nasz czytelnik informuje o drugim incydencie złamania ciszy wyborczej we Wrocławiu.
Według relacji czytelnika, na parkingu przy ulicy Kamieńskiego, na terenie blokowiska w okolicach szpitala, ktoś rozlepiał dziś ulotki wyborcze kandydata SLD do Rady Miasta. Choć samo w sobie stanowi to złamanie prawa, to na dodatek zostały one przylepione klejem do szyb samochodów.
- Po 20 minutach skrobania szyb wiem jedno: że na SLD, a w szczególności tego pana, na pewno nie zagłosuję. Gdyby nie to, że spieszyłem się do pracy, zawiadomiłbym odpowiednie służby. Niestety po fakcie, jak już szybę oczyściłem, było na to trochę za późno. Jednak na parkingu ciągle stoi wiele aut z naklejkami na szybach - pisze pan Jacek Mainczyk.