To cacko to najnowocześniejsze urządzenie na świecie. Korzystają z niego NASA, Pentagon, Muzeum Watykańskie, czy Muzeum Architektury w Pradze. We wrocławskim Archiwum Budowlanym skaner ma umożliwić digitalizację, czyli wierne sfotografowanie w technologii cyfrowej zabytków sztuki, tak aby wkrótce można było całe zasoby udostępnić za pośrednictwem internetu.
Tu należy dodać, że określenie „wierne skopiowanie” nie oddaje nawet w części możliwości urządzenia. Cruse Saknner CS295ST – VR, bo tak brzmi jego pełna nazwa, przypomina ogromny stół nad którym porusza się ramię z bardzo czułą kamerą i specjalnym systemem oświetlenia. To konieczne, bo zwykłe, oddające ciepło żarówki mogłyby zniszczyć nawet kilkusetletnie, delikatne zabytkowe obiekty. Urządzenie potrafi kopiować z rozdzielczością 14000x72000 pikseli, obiekty mogą mieć rozmiary nawet 150cmx250 cm i fakturę do 20 cm głębokości. Z takimi możliwościami bez problemu uda się zeskanować nawet płaskorzeźby zachowując wiernie grę światła na trójwymiarowej powierzchni. W przypadku obrazów uchwycić można grubość farby a dokumentów, strukturę papieru.
Muzeum Architektury planuje skopiować i udostępnić za pośrednictwem internetu 350 tys. obiektów. Skopiowanie 200 tys. zabytków w Berlinie zajęło trzy lata. Jako pierwsze swoje cyfrowe odbicie zyskają ok. 15 tys. planów Wrocławia począwszy od XIX w.
Zakup skanera i program digitalizacji i udostępniania zasobów Archiwum Budowlanego kosztować ma ponad 1,5 mln zł, połowę tej kwoty pokryją dotacje ze środków unijnych.