Nowa jezdnia ma ponad cztery kilometry długości i po dwa pasy ruchu w każdą stronę. Od dziś, zamiast tuż za mostem Milenijnym skręcać w zakorkowaną ulice Osobowicką i dalej ul. Bałtycką możemy mknąć prosto. Nowa droga poprowadzi nas prosto do ulicy Żmigrodzkiej. W komunikacyjnym szczycie zaoszczędzimy nawet kilkanaście minut.
Droga miała być otwarta dopiero za kilka miesięcy, jednak firmie Skanska, wykonawcy inwestycji udało się ukończyć budowę przed czasem. To bardzo ważna informacja dla wszystkich, którzy w najbliższych dniach planują odwiedzić cmentarz Osobowicki. Wjazd na tymczasowy parking na terenach wojskowych tuż przy cmentarzu jest właśnie od ulicy Żmigrodzkiej.
Nowy fragment obwodnicy jeszcze nie ma nazwy. - Myślę, że powinienem nosić imię Jana Nowaka Jeziorańskiego i ten pomysł podsunę miejskim radnym - mówił Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Jak przystało na wielką inwestycję obwodnice otwarto z pompą. Na wschodniej jezdni stanął mur z kartonów, przez który w kulminacyjnym momencie, na prezydenckim skuterze elektrycznym przebił się jeden z drogowców. Kartony rozprysły się a publiczność zaczęła bić brawo.
Chwile później drogowcy usunęli zapory nakazujące kierowcom zjazd z mostu Milenijnego na ulicę Osobowicką. W ciągu sekund z potężnego zatoru na prawym pasie zaczęły wyjeżdżać tiry i ruszyły na wprost. - chce, aby obwodnica sięgnęła centrum handlowego Korona - mówił Dutkiewicz podczas otwarcia. Jednak na kolejne odcinki trzeba jeszcze poczekać.
Jeszcze jedna bardzo ważna informacja dla kierowców. Nowa droga, choć przypomina autostradę, to nią nie jest. Obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km. na godzinę. Na zjazdach ograniczenie wynosi 40 km. na godz.