W piątek doszło do wycieku 100 litrów oleju napędowego. Z "mazią" walczyło pięć zastępów strażaków.
- Do wycieku oleju napędowego doszło dziś koło godz. 10 na śluzie Szczytniki we Wrocławiu - powiedział Remigiusz Adamańczyk, rzecznik prasowy komendanta miejskiego PSP we Wrocławiu. - Winę ponosi dziurawy wąż, którym paliwo płynęło do tankowanego statku.
Na miejscu pracowało pięć zastępów strażaków. Odpompowywali i zebrali substancję. Na szczęście śluza była zamknięta, co pozwoliło na zebranie oleju i nieprzedostanie się go do rzeki.