Najmłodszy z kandydatów niedawno skończył 18 lat. Średnia wieku jest niższa o kilka lat niż w poprzednich wyborach.
- Stawiamy na połączenie młodości z doświadczeniem - powiedział Piotr Babiarz. - Młodzi kandydaci przechodzą u nas "chrzest bojowy" w radach osiedlowych. Poza tym muszą mieć swoją wizję. Potem mogą myśleć o pójście szczebel dalej. My nie stawiamy na śpiewaków, sportowców i celebrytów, lecz na wrocławian.
Lista liczy sobie 74 nazwiska, z czego 19 należy do kobiet. - My nie potrzebujemy parytetów, aby panie znalazły się wśród naszych kandydatów - dodaje Babiarz.
Wszyscy dotychczasowi radni podjęli decyzję o kandydowaniu.
- Chcemy zrobić coś dobrego dla Wrocławia i mam nadzieję, że dostaniemy na to szansę - mówi Piotr Babiarz, wchodząc do komnaty komisji.