Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Sklep bez szyb

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W nieczynnym sklepiku na skrzyżowaniu ulic Kamiennej i Ślężnej śpią żule. Zdewastowany obiekt z powybijanymi szybami od miesięcy straszy przechodniów.

Kiosk przy zajezdni MPK istnieje od wielu lat. Właściciel chce go sprzedać, o czym informuje o tym napis wywieszony w sklepiku. Niestety, na ogłoszeniu brakuje numeru kontaktowego.

- Kilka lat temu handlowano w nim napojami i batonikami. Niestety interes nie wytrzymał konkurencji i upadł. Wiele osób zainteresowanych jest kupnem punktu, ale właściciel przepadł jak kamień w wodę. Nie odbiera komórki i prawdopodobnie wyjechał do Warszawy – mówi Franciszek Sudoł, portier w zajezdni MPK.

Sprzedawczyni z kiosku ruchu znajdującego się zaledwie parę metrów od nieczynnego sklepiku twierdzi, że w ciągu dnia nic złego się tam nie dzieje, niebezpiecznie zaczyna się robić po zmroku.

- Wieczorem dewastują go żule. Powybijano szyby i rozkradziono resztki towaru, wyniesiono nawet ladę i regały sklepowe – tłumaczy Kamila Wołoszyn, który boi się włamań do kiosku, w którym pracuje.

Punkt od miesięcy straszy przechodniów i skupia uwagę turystów zatrzymujących się na parkingu przy wzgórzu Andersa.


Kiosk straszy, choć obok znajduje się piękny park, wzgórze Andersa i parking dla autokarów – mówią Milena Imiłowska i Asia Kowalska. Fot. WFP

- Przyjechałyśmy z Bukowic obok Milicza. To mała wioska, ale nawet u nas nie ma tak zdewastowanych kiosków – mówią Milena Imiłowska i Asia Kowalska, które spędzają wakacje we Wrocławiu.

Za obecny stan obiektu odpowiada właściciel, jednak nikt z mieszkańców do tej pory nie zgłaszał problemu straży miejskiej.

- Adres i namiary na właściciela ustalimy poprzez wydział katastru miejskiego i nakażemy mu zrobić porządek. Znajdziemy go nawet, jeśli będzie przebywał w innym mieście – informuje Dagmara Turek – Samól, rzeczniczka wrocławskiej straży miejskiej.

Sytuacja przypomina sprawę jak ze starym dworcem PKS przy ulicy Dworcowej, na którym składowano tony śmieci. Właściciel uporządkował teren dopiero, gdy ukarał go sąd grodzki.


BOM



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl