- Kobieta od kilku miesięcy przyjeżdżała do Wrocławia wspólnie ze swoimi dziećmi w wieku 3 i 11 lat - poinformował Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - Na ich oczach kradła towar z różnych markowych sklepów, odwiedzając niemalże wszystkie duże wrocławskie galerie handlowe. Rzeczy sprzedawała później okolicznym mieszkańcom i swoim znajomym. „Klientów” przyjmowała w swoim mieszkaniu lub rozsyłała do nich smsy ze zdjęciami oferowanej „kolekcji”.
Policjanci kryminalni weszli do mieszkania podejrzewanej kobiety Oławie w momencie, gdy jedna z klientek właśnie wybierała sobie rzeczy. Ta nie przypuszczając, że funkcjonariusze wpadli na jej trop, wzięła ich za kolejnych potencjalnych klientów, oferując im także wybór rzeczy do kupienia. Na miejscu funkcjonariusze znaleźli dużą ilość nowych ubrań, butów i torebek. Łącznie zabezpieczono ponad 200 sztuk skradzionych rzeczy oraz kilka tysięcy złotych w gotówce.
Obecnie funkcjonariusze udowodnili zatrzymanej co najmniej 40 tego typu kradzieży. Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu. Za czyny, których się dopuściła, odpowie ona teraz przed sądem. Za kradzieże grozi jej teraz kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.