To była straszna noc. Chwilę po 2. okna na klatkach schodowych zaczęły trzaskać, rolety w oknach mieszkań fruwać, a na zewnątrz wszystkie śmieci latały po ulicach Wrocławia. Całe szczęście, wichura przeszła nie powodując wielkich strat.
Noc była przerażająca. Ciszę przerwał świszczący między gałeziami drzew wiatr i uderzające o ościeżnicę okna. Zerwał się silny wiatr, a po ulicach miasta zaczęły latać śmieci. Drzewa kołysały się bardzo mocno. Całe szczęście, że wichura przeszła przez Wrocław nie czyniąc żadnych szkód. Owszem, na ulice padały konary drzew, ale to nie to samo, co zrobił wiatr w zeszłym roku w Legnicy.
W tym roku pogoda dała się we znaki wszystkim. Najpierw powódź, później susza i na końcu wichury. Nadchodzący tydzień będzie słoneczny, z temperaturą do 25 stopni. Miejmy nadzieję, że to już koniec anomalii pogodowych.