Wielka hala postawiona trzy miesiące temu tuż obok Poczty Głównej kryje w środku prawdziwe skarby, a każdy z nich opowiada własną historię. Znajdziemy tam oryginalne przedmioty i sprzęty z okresu PRL, poustawiane tematycznie w specjalnie zaaranżowanych pokojach. Autorem pomysłów jest Marek Stanielewicz z wrocławskiej ASP.
Jest więc pokój przesłuchań, sąd, sala ofiar, więzienna cela, pokój konspiranta, pomieszczenie poświęcone papieżowi Janowi Pawłowi II, kiosk z gazetami, papierosami i papierem toaletowym oraz maluch dosłownie wynurzający się z bruku. Nie wiadomo, w którą stronę patrzeć i czego dotykać: otaczają nas setki niesamowitych gadżetów. Niektóre pokoje mówią z małych głośniczków.
- Część rzeczy mamy od ludzi, część kupiłem sam za śmieszne pieniądze. Pomogły nam też firmy. Przykładowo oryginalną sklepową ladę sprowadziłem ze wsi Różanka koło Bystrzycy Kłodzkiej za 30 zł, a kiosk mamy od Ruchu za 70 zł – uśmiecha się Juliusz Woźny, rzecznik prasowy Ośrodka Pamięć i Przyszłość, organizatora wystawy.
Po otwarciu będą przewodnicy i przewodniki, a także oryginalnie ubrany milicjant. Juliusz Woźny mówi, że rozdano już sporo zaproszeń, ale spodziewa się też wielu osób bez zaproszeń oraz wycieczek szkolnych. Będą także pokazy multimedialne.
Naprawdę warto zanurzyć się w świat symboli minionej epoki.