Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Jak ukraść 80 milionów

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
We wrześniu startują we Wrocławiu zdjęcia do filmu opowiadającego historię „kradzieży” 80 milionów przez dolnośląskich opozycjonistów.

– My nie robimy filmów o naszej własnej historii. Robią je nasi sąsiedzi i potem cały świat myśli, że to Niemcy lub Czesi obalili komunizm. Chcemy to zmienić – mówił na konferencji prasowej reżyser Waldemar Krzystek. Film ma opowiadać historię wyprowadzenia z kont dolnośląskiej Solidarności tytułowych osiemdziesięciu milionów złotych na dziesięć dni przed wprowadzeniem Stanu Wojennego. Wówczas to Władysław Frasyniuk, Stanisław Huskowski, Józef Pinior, Piotr Bednarz i Tomasz Surowiec ukryli pieniądze w pałacu arcybiskupa Gulbinowicza, gdzie bezpiecznie przeczekały Stan Wojenny i posłużyły na finansowanie podziemnych struktur Solidarności.

W obsadzie zobaczymy między innymi Adama Ferencego (abp. Gulbinowicz), Filipa Bobka (Frasyniuk) i Wojciecha Solarza (Huskowski).

– Mam oczekiwania względem Waldemara Krzystka, że to nie będzie film posągowy. Chciałbym żeby to był film dla młodzieży, bo to była przygoda – nikt z nas nie miał wtedy więcej niż trzydzieści lat – mówiło swoich nadziejach Władysław Frasyniuk. Opozycjonista podkreślał jednak, że przed Krzystkiem stoi trudne zadanie. – Osób, które powiedzą, że jest to film antypolski będzie wiele – tłumaczył Frasyniuk. Przestrzegał jednak przed ulegnięciem presji i zrobieniem filmu pomnikowego – w ten sposób bezpowrotnie stracimy szanse opowiedzenia o tamtych wydarzeniach młodym ludziom.

Podobne oczekiwanie wobec produkcji ma Stanisław Huskowski. – Nie oczekuję od tego filmu by był wiernym odwzorowaniem historii. On musi przemycić to wydarzenie w formie fabularnej, budzić emocje, podniecenie i być filmem o którym się mówi.

Niestety nie wszyscy uczestnicy tamtych wydarzeń są zgodni co do tego jak mają one wyglądać na ekranie. Producenci wciąż rozmawiają na ten temat z Józefem Piniorem.

Producenci byli zgodni, że „80 milionów” może się stać dla Wrocławia tym, czym dla Legnicy poprzedni film Krzystka – „Mała Moskwa”. – Staramy się razem budować tożsamość Wrocławia. Chcemy by w masowych scenach uczestniczyli wrocławianie i osoby utożsamiający się z miastem – zapowiadano na spotkaniu z dziennikarzami. Statystów potrzeba niemało. W trakcie rekonstrukcji bitwy z ZOMO na moście Grunwaldzkim weźmie ich udział trzy tysiące. Wszystkich chętnych do wzięcia udziału w filmie twórcy zachęcają do zwracania się do agencji Stars Impresariat Filmowy.

Zdjęcia będą się też wiązać z poważnymi ograniczeniami w ruchu w okolicy placu Grunwaldzkiego. W weekend od 4 do 6 września przejazd przez tę okolicę będzie niemożliwy.


Wojciech Sitarz



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 16 kwietnia 2024
Imieniny
Bernarda, Biruty, Erwina

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl