Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Do więzienia za BHP?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Rok temu doszło do śmiertelnego wypadku na budowie. Obecnie prokuratura rejonowa dla Wrocławia - Psie Pole skierowała akt oskarżenia do sądu.

Zmarły montował instalację sanitarną na budowie domów wielorodzinnych przy ul. Zatoroskiej. Bezpośredni nadzór nad jego pracą sprawowali oskarżeni: Tomasz Ch. - dyrektor projektu, Marcin D - inżynier budowy, Piotr K. i Witold M. - kierownicy budowy. Do obowiązków ostatniego należało m.in. pilnowanie, aby pracownicy stosowali się podczas pracy do zaleceń BHP. Zadaniem kierowników budowy jest również zabezpieczanie miejsc, które mogą stanowić zagrożenie, w tym otworów szybu windy.

29 lipca zmarły rozpoczął pracę koło godz. 8.00. Z innymi pracownikami budowy montował grzejniki na pierwszym piętrze jednego z budynków. - Około godz. 11.00 towarzyszący mu współpracownik udał się na trzecie piętro celem spisania brakujących grzejników, natomiast Ryszard B. miał zejść na parter i znieść narzędzia - o przebiegu wydarzeń poinformowała Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej we Wrocławiu. - W tym też czasie w budynku przebywali również Tomasz Ch. i Witold M. Omawiając zakres kolejnych robót usłyszeli trzask – huk upadających desek. Witold M. zbiegł na dół sprawdzić co się stało i zauważył leżącego na dnie szybu windy Ryszarda B., który był przytomny, lecz skarżył się na ból w klatce piersiowej. Po przewiezieniu do szpital Ryszard B. zmarł.

Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były wielonarządowe obrażenia, które powstały po upadku z wysokości.

Zdaniem biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, powołanego podczas śledztwa, szyb windy nie był albo w ogóle zabezpieczony albo zabezpieczenie nie było prawidłowe. Istnieje możliwość, że deski zabezpieczające były nieodpowiednio przymocowane do ściany. Mogły również nie posiadać odpowiedniej wytrzymałości. Każdy z tych przypadków oznacza naruszenie przepisów BHP.

Osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo i higienę pracy na tej budowie byli Piotr K. i Marcin D. Natomiast bezpośredni nadzór nad pracownikiem pełnili Tomasz Ch. i Witold M., którzy również powinni podjąć natychmiastowe działania w celu zabezpieczenia miejsc niebezpiecznych.

Wszyscy podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Żaden z nich nie czuje się odpowiedzialny za warunki bezpieczeństwa i higieny pracy. Grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności.


Opr. AW



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl