Zarząd Zasobu Komunalnego nie spoczął jednak na laurach i po sytuacji, która miała miejsce na podwórku przy ul. Damrota, wprowadził kolejne kontrole wszystkich 300 piaskownic w mieście. Zalecono również pilne przebadanie piasku. Niestety warunki atmosferyczne sprzyjają rozwojowi bakterii. Wysokie temperatury i duża wilgotność to dla nich raj. Dzieciaki bawiące się w piasku są niezwykle narażone na zachorowania, dlatego również mieszkańcy powinni dbać o miejsca, w których bawią się ich pociechy.
- Teren tego placu zabaw jest ogrodzony, a mimo to ludzie pozwalają, aby wchodziły tam psy. Wysłaliśmy też upomnienia do lokatorów, by nie karmili gołębi przy placu zabaw. To oszukiwanie się, że tak pomagamy zwierzętom. W ten sposób tylko tworzymy siedliska do żerowania dla szczurów i bakterii!- mówi Izabela Czuban z ZZK.- Lokatorzy, którzy tak robią, muszą liczyć się z tym, że brudna piaskownica oznacza zagrożenie dla dzieci- dodaje.
ZZK nie jest wstanie postawić strażnika przy każdej piaskownicy i dlatego apeluje: piaskownica i plac zabaw to nie miejsce dla psa i kota.