Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Paraliż Wrocławia

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Leśnica od kilku tygodni funkcjonuje już jak osobne miasto. Mają własne centrum, zamek i domy handlowe. Poza tym dojazd z Wrocławia to prawdziwy koszmar. Wszystko przez remonty, które przez wakacje będą gnębić cały Wrocław. W dzień i w nocy. Mieszkańcy miasta z przerażeniem czytają kolejne komunikaty o zamykanych ulicach i likwidowanych połączeniach.

Najpierw rozkopali drogę, potem odcięli tramwaje, pozostały tylko stojące w korkach autobusy albo wiecznie spóźniające się pociągi. Tak wygląda codzienne życie mieszkańców Leśnicy, wrocławskiego osiedla oddalonego od miasto o dwanaście kilometrów. Ci, którzy uczą się i pracują w centrum miasta, lub odwrotnie, dojeżdżają do pracy w Leśnicy muszą uzbroić się w ogromną, bo aż roczną cierpliwość. Tyle potrwają remonty i przebudowy, które doprowadziły do komunikacyjnego paraliżu osiedla.

Jakby tego było mało za chwilę ruszają kolejne. W ciągu kilku tygodni rozpocznie się remont dziurawej ulicy Średzkiej na jej najważniejszym dla Leśniczan odcinku od pętli do przejazdu kolejowego. Potrwa do połowy września.

Pozostaje tylko czekać. - To będzie trudny rok, dopiero co zaczęłam pracę a już nie mam się jak do niej dostać - mówi pani Michalina, która mieszka przy ul. Grabiszyńskiej, ale pracuje w Centrum Kultury Zamek w Leśnicy. W pierwszy dzień udało jej się dojechać tramwajem, wystarczyło 25 minut. Dzień później ta sam trasa zajęła jej grubo ponad godzinę. - Wiem jakie są korki na Kosmonautów i Lotniczej więc na autobus nie liczyłam. Po prostu wsiadłam w pociąg – opowiada kobieta. Niestety ten okazał się spóźniony o 20 minut, na dodatek był bo brzegi wypełniony. - Może rzeczywiście powinniśmy odłączyć się od miasta i sami zarządzać komunikacją, jednak to chyba niewiele by zmieniło – wzdychają mieszkańcy cierpliwie czekający na autobus z miasta.

Lepiej zostaw samochód pod domem

Przynajmniej na okres wakacji. Choć wyjechali studenci a cześć mieszkańców odpoczywa poza miastem korki w niektórych rejonach mogą być okropne. Wszystko przez wakacyjne remonty, których miasto zaplanowało naprawdę sporo. Nowe nawierzchnie otrzyma kilkanaście kilometrów ulic a koszt ich naprawy wyniesie ponad pięćdziesiąt milionów złotych.

Tramwaje stają

I szybko wszystkie nie ruszą. Z jednej strony trzeba remontować torowiska, z drugiej przygotować je dla Tramwaju Plus, który ma być szybki i nowoczesny. Choćby dlatego tak trudno przejechać przez plac Społeczny. Do końca wakacji potrwa tam remont torowiska, teraz prawej a potem lewej jego części.

Puste tory są już także na Podwalu, aż do 15 sierpnia nie pojedzie tamtędy żaden tramwaj. Zaraz potem zamknięte zostanie torowisko na Piłsudskiego od pl. Legionów po Orląt Lwowskich a pierwszego sierpnia tramwaje znikną z Grabiszyńskiej od Hallera aż do pętli Grabiszyńskiej. To nie wszystko. Od sierpnia będzie trwał remont nawierzchni torowiska na placu Grunwaldzkim.

Mieszkańcy się nie wyśpią

Nie tylko brak tramwajów na wielu trasach może okazać się uciążliwy. Właśnie rozpoczynają się remonty dróg. W sumie aż w osiemnastu miejscach. - To szybkie wymiany nawierzchni, które muszą być wykonane w jak najkrótszym czasie i przy jak najmniejszym utrudnieniu w ruchu samochodów – tłumaczy Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Oznacza to, że drogowcy ruszą do pracy w środku nocy. Będą rozpoczynać się około godz 22 a kończyć bladym świtem. W tym czasie potężne maszyny będą pruć stary asfalt i układać nowy, zagęszczarki nerwowo ubijać ziemię a nam pozostanie szczelne zamykanie okien i zatykanie uszu.

Na pocieszenie jeden bilet

Jest także pocieszająca informacja. Od trzeciego lipca bilety jednorazowe, które ważne były tylko w tych pojazdach, w których zostały skasowane będą honorowane również w autobusach i tramwajach innych linii. Są jednak znaczne ograniczenia.

Taki bilet będzie ważny przez 60 lub 90 minut od chwili rozpoczęcia podróży. Przez 90 minut od momentu skasowania w autobusach linii 715 będą ważne bilety jednorazowe skasowane w tramwaju linii 8, 15 lub 22. Podobna zasada będzie obowiązywała w rejonie Leśnicy, gdzie ważność w autobusie 710 zachowają bilety skasowane w tramwajach linii 10 i 22.

Jednocześnie w związku z trwającą przebudową układu drogowego na potrzeby kompleksu Sky Tower pasażerowie korzystający z linii D, 125 oraz 325 mogą również dokonywać przesiadek – z biletem jednorazowym. Jest on ważny przez godzinę od momentu rozpoczęcia podróży.


Paf, AW



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl