Na miejscu pierwsi zjawili się funkcjonariusze Straży Miejskiej.
- Strażnicy znaleźli pełzającego węża długości ok. 1,60-1,80 cm – informuje Sławomir Chełchowski, rzecznik Straży Miejskiej we Wrocławiu. - Na miejsce wezwano pracownika Schroniska dla Zwierząt, który zdołał złapać węża i umieścić go w klatce.
Pracownik schroniska stwierdził, że jest to średniej wielkości wąż boa. Strażnicy ustalili szybko, że gad zdołał uciec z jednego z mieszkań przez niedomknięte drzwi balkonowe. W trakcie umieszczanie węża w klatce na miejscu zjawił się właściciel gada - mężczyzna w wieku 22 lat. Po okazaniu stosownych dokumentów odebrał go od pracownika schroniska.
- Został ukarany 200 złotowym mandatem – dodaje Sławomir Chełchowski.
Art. 77 KW - Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.