Wolontariusze wyruszą o godzinie 9 z wrocławskiego Aquaparku. Zebrane podczas akcji środki przeznaczone będą na zakup sprzętu ratowniczego dla ochotniczych i zawodowych jednostek Straży Pożarnej oraz innych grup i jednostek ratowniczych.
"Chcemy kupić sprzęt dla wszystkich miejsc w Polsce, które mogą być w przyszłości w jakimkolwiek stopniu zagrożone podtopieniami, zalewami czy kataklizmem powodzi" - podają organizatorzy.
Tymczasem Jurek Owsiak krytykuje TVP i apeluje o niepłacenie abonamentu na instytucję, która nie wypełnia misji. Imprezą organizowaną przez WOŚP nie jest zainteresowana Telewizja Polska. Owsiak dodaje, że media komercyjne są bardziej misyjne od Telewizji Polskiej.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wystosował list otwarty do prezesa TVP.
"Cała idea Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy powstała w Programie II Telewizji Polskiej. Dzięki wsparciu Telewizji Publicznej mogliśmy dotrzeć do wszystkich Polaków, a także do naszych rodaków poza granicami kraju. Niestety, od kilku lat obserwuję niepokojące zjawisko w TVP, które jak 'łaska Pańska' przyzwala bardziej lub mniej na działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy" - napisał w liście Owsiak.
Szef WOŚP ma pretensje do Telewizji Polskiej za brak reakcji.
"Nie mogę zrozumieć, że nie potraficie Państwo nawet odpowiedzieć na nasze propozycje w sposób, który mieści się w normalnym trybie dotyczącym takich działań. Nie doczekaliśmy się nawet odpowiedzi na list. (...) Kompletnie nie rozumiem też sytuacji, w której mówi się o działalności misyjnej Telewizji Polskiej, a w odpowiedzi na nasze postulaty słyszę tylko głuchą ciszę" - dodaje Owsiak.
Jerzy Owsiak w liście do prezesa TVP domaga się publicznych wyjaśnień, w jaki sposób realizuje ona swoją misyjną działalność. Owsiak zarzuca prezesowi TVP brak profesjonalizmu.
"Brak jakiejkolwiek reakcji na naszą propozycję i podejrzewam, że za brakiem tej reakcji stoi kompletne upolitycznienie Telewizji Publicznej" - twierdzi.
"Apeluję do wszystkich obywateli tego kraju, aby wstrzymali przekazywanie jakichkolwiek opłat na instytucję, która nie realizuje swoich podstawowych zadań. Mój list nie jest listem z pretensjami Jurka Owsiaka. To list z pretensjami do Telewizji Publicznej, która od kilku lat utrudnia, a jak pokazała dziś, również uniemożliwia działania cieszącej się największym zaufaniem społecznym organizacji pozarządowej w naszym kraju. Informuję również, że nasza akcja na pewno będzie prowadzona w TVN, TVN24, w Superstacji i bardzo wielu lokalnych, komercyjnych stacjach telewizyjnych i radiowych. Tym samym funkcję misyjną Telewizji Publicznej, przejęły - nie po raz pierwszy - stacje komercyjne. Od tej reguły odstąpił Pierwszy Program Polskiego Radia, który stał się patronem całej akcji, myśląc o pomocy dla poszkodowanych w tej ogromnej katastrofie. Jak widać normalne, zdrowe myślenie jest jednak możliwe" - napisał Owsiak.
- Jurek Owsiak może być oskarżony o publiczne nawoływanie do łamania prawa – mówi Wiesław Ochmanowicz, prawnik. - Takie postępowanie podlega karze więzienia nawet do 3 lat.