Dwóch mieszkańców Wrocławia prowadziło domową hodowlę marihuany. Teraz tłumaczą się z tego w policyjnym areszcie.
Policjanci zainteresowali się trzema mężczyznami w wieku od 18 do 19 lat, kiedy ci pili piwo w Paku Południowym. Podczas kontroli okazało się, że dwóch z nich ma też przy sobie kilkanaście woreczków z marihuaną.
- Funkcjonariusze postanowili też sprawdzić pomieszczenia zajmowane przez mężczyzn – informuje Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji. - W jednym z pomieszczeń gospodarczych odkryli uprawę sadzonek. Znajdowało się tam 25 sadzonek marihuany w różnym etapie wzrostu, a także urządzenia ułatwiające prowadzenie uprawy: wentylujące, naświetlające oraz nawilżające.
Obaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Za posiadanie narkotyków i ich uprawę grozi do 3 lat więzienia.