Rondo Reagana miało być największym i najlepszym centrum komunikacyjnym w mieście. Jednak szybko okazało się, że Budimex Dromex wyremontwał plac nie tak, jak należy. Kostka brukowa ułożona na drogach, po których jeździ MPK zaczęła się zapadać. ZDiUM zarzucał fuszerkę wykonawcy, a wykonawca winę za źle wykonaną pracę zrzucał na projekt.
- W tej sytuacji musieliśmy zgłosić się o pomoc do rozjemcy. Fachowiec zdecydował, że wina leży po stronie Budimex-u. Jednocześnie uznał, że z powodu złej pogody, firma nie mogła oddać budowy w terminie. Zarząd Dróg uzgodnił z wykonawcą, że odda nam milion trzysta złotych odszkodowania.- mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Jednocześnie zaznacza, że Bidimex nie mógł wykonać pracy w ramach gwarancji, ponieważ umowa remontu Grunwaldzkiego obejmowała położenie kostki, a nie wylania betonu, jak ma to być teraz.
Na początku tego roku ZDiUM ogłosił ponowny przetarg na remont ronda. Wg nowego projektu na samej wyspie nadal ma być kostka brukowa, ale na drogach dojazdowych do wyspy, po których jeżdżą autobusy i tramwaje, ma być wylany beton. Do przetargu stanęły trzy firmy. Jedna została wykluczona, firma z Bieżanowa dała ofertę 2 mln 300 tys., a trzecia, Zakład Sieci i Zasilania, oferowała remont za 4, 8 mln zł.
- Wybraliśmy ofertę Kolejowych Zakładów Nawierzchniowych „Bieżanów”, ponieważ dali najtańszą ofertę. Jednak od naszej decyzji odwołał się Zakład Sieci i Zasilania, ponieważ uznał, że oferta wybranej firmy jest zaniżona.- opowiada Ewa Mazur. - Kiedy rozstrzygnięto protest firmy, ta złożyła odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Nie mogliśmy ruszyć z remontem mimo że mieliśmy wybranego wykonawcę. - dodaje.
Prace nie mogły się rozpocząć, ponieważ procedury odwoławcze nie były zakończone. ZDiUM chciał jak najszybciej rozpocząć budowę, tak by w październiku było już po sprawie. Dlatego urzędnicy napisali prośbę do KIO o przyspieszenie terminu posiedzenia i rozpatrzenia wniosku Zakładu Sieci i Zasilania. Krajowa Izba Odwoławcza wyznaczyła termin posiedzenia na 21 kwietnia 2010 roku. Wtedy, na posiedzeniu padła decyzja o oddaleniu wniosku ZSiZ. Jednak ci nie dali za wygraną i sprawę skierowali do sądu.
Od momentu ogłoszenia przetargu do momentu posiedzenia KIO mija dwa miesiące. Firma z Bieżanowa wpłaciła wadium przy przetargu, które jest ważne miesiąc. Po miesiącu trwania procedur odwoławczych firma przedłużyła wadium, ale 19 maja Kolejowe Zakłady Nawierzchniowe „Bieżanów” nie przedłużyły wpłaconego wadium, co oznaczało wycofanie się z przetargu. Na kilka dni przed wycofaniem się Bieżanowa z przetargu, Zakład Sieci i Zasilania rezygnuje ze swoich odwołań.
Przez durne procedury umożliwiające odwołanie się firm i składanie protestów, remont pl. Grunwaldzkiego nie skończy się w tym roku. ZDiUM ogłosił przetarg w czerwcu, a w lipcu chce już otworzyć oferty. W ten sposób nowy wykonawca wejdzie na teren budowy na przełomie lipca i sierpnia. Do października zdąży zrobić tylko jedną część, drogę od pl. Grunwaldzkiego do Mostu Zwierzynieckiego. Pozostałe dwie drogi tj. od Mostu Grunwaldzkiego i Mostu Szczytnickiego, wykonawca zrobi dopiero w przyszłym roku.
- Całe szczęście, że weszło w życie nowe prawo związane z procedurą przetargową. Teraz firmy nie będą mogły odwoływać się od decyzji wybranego wykonawcy.- mówi Ewa Mazur.
To oznacza, że firma, która wygra przetarg, na pewno będzie wykonawcą budowy. Pozostałe firmy, które będą brały udział w przetargu będą mogły odwoływać się od wycofania firmy z przetargu, ale nie od decyzji co do wyboru najlepszej oferty.
- To przesada. Jak można w ten sposób postępować. Przez to, że firmy nie mogą się między sobą porozumieć, ma mamy sobie łamać nogi na dziurawej kostce.- denerwuje się Joanna Wysocka. - Całe szczęście, że będą remontować rondo w wakacje, bo w październiku byłoby to nie do zniesienia- dodaje studentka.
Miejmy nadzieję, że nowy wykonawca poprawi to, co zepsuł Budimex, a beton okaże się lepszym rozwiązaniem niż kostka brukowa. Jeśli tak będzie nasze problemy z pl. Grunwaldzkim dobiegną końca.
