Hala sportowa Sportwerk na Kozanowie wyszła z podtopienia osiedla bez szwanku. Nie wiadomo jednak, kiedy znów ruszy fitness i siłownia.
Mimo, że woda nie podeszła pod klub, jego pracownicy przez ostatnie dwa dni mieli pełne ręce roboty.
- Na wszelki wypadek wynieśliśmy na górę wszystkie sprzęty – mówi recepcjonistka.
Hala chciałaby zacząć działać normalnie najszybciej, jak to możliwe. Na przeszkodzie stoi jednak fakt, że na teren osiedla wciąż nie mogą wjechać samochody i autobusy. Problemem może być więc frekwencja, tym bardziej, że mieszkańcy Kozanowa mają teraz zbyt dużo zmartwień, by myśleć o rozrywce. Może jednak ktoś zechce się zrelaksować?
- Klientki dzwonią do mnie z pytaniem, czy jutro będą zajęcia. Na razie mówię im, że mam taką nadzieję – mówi Monika Smaga, instruktorka aerobiku.
Jak informuje biuro prasowe UM, rozpoczęła się akcja wypompowywania wody z kolektora sanitarnego na Maślicach i Praczach Odrzańskich, co powoduje naturalne usuwanie nadmiaru wody z Kozanowa.
Problemy komunikacyjne ma nie tylko Kozanów, gdzie trasami zastępczymi w rejonie osiedla jeżdżą linie: C, 103 i 127. Nadal po skróconych trasach jeżdżą trzy inne linie autobusowe: linia 120 nie jeździ przez ul. Opatowicką do Trestna - kończy swój bieg przy ul. Międzyrzeckiej, linia 100 nie jeździ na Mokry Dwór - jej trasa tymczasowa kończy się na Księżu Wielkim, a linia 130, która kursuje opcjonalnie do Krzyżanowic, musi zawracać już w Polanowicach. Na swój ostatni przystanek na Osobowicach nie mogą na razie wrócić tramwaje. Linie 14 i 24, zamiast w lewo na ul. Osobowicką, jeżdżą tymczasowo z Mostu Osobowickiego na ul. Bałtycką i do centrum handlowego Marino.
Poza tym autobusy i tramwaje jeżdżą wszędzie bez przeszkód. Uruchomione są już trasy przebiegające przez ul. Trzebnicka i Reymonta, które wczoraj były tymczasowo wyłączone z ruchu.