Koniec ulicy, który jest na obrzeżach miasta, jest zamknięty. Ludzie wybierają piasek z piaskownic, by walczyć o każdy metr.
Przy szpitalu na ul. Kamieńskiego stoją w pogotowiu karetki, przygotowane do ewakuacji chorych.
Jak na razie mieszkańcy walczą. Folią i workami zostały zabezpieczone studzienki ściekowe Na Psim Polu ludzie z braku dostaw piasku zaczęli pakować ten z piaskownic. Na ul. Zielnej jest masa ochotników i ... dwóch strażaków.