Dzięki zalaniu polderów powodziowych na Opolszczyźnie spadła wysokość oraz prędkość przemieszczania się fali na Odrze. Według wyliczeń dotrze ona do granic województwa dolnośląskiego dziś w godzinach popołudniowych, a do Wrocławia w sobotę w okolicach godziny 4. nad ranem.
- Spodziewamy się ze do granic Wrocławia dotrze fala o prędkości od 2 do 2,2 tysięcy metrów sześciennych na sekundę. Co oznacza że Wrocławski Węzeł Wodny bez problemów przyjmie tę ilość wody – oświadczył prezydent Rafał Dutkiewicz.
Wyniki pomiarów przeprowadzonych w Brzegu, które przekazał Szef Centrum Zarządzania Kryzysowego wskazują, że obecnie fala ma około 550 cm i prędkość półtora tysiąca metrów sześciennych na sekundę. Tymczasem wały we Wrocławiu mogą przyjąć wodę o natężeniu 3 tysięcy metrów sześciennych.
Największym zagrożeniem jest obecnie nie wielkość fali, a jej długość. Zwiększony poziom Odry będzie się utrzymywał na terenie Wrocławia przez ponad dobę. Spowoduje to znaczne nasiąknięcie wałów, które może powodować ich miejscowe przeciekanie. Dlatego Rafał Dutkiewicz zaapelował do wrocławian by począwszy od godziny 18. nie wybierali się na spacery na wały, aby ich dodatkowo nie obciążać.
Szef Centrum Zarządzania Kryzysowego podkreśla, że obecnie nie ma zagrożenia przerwania wałów. Jednak jako obszary specjalnej troski określił okolice Widawy, Opatowic, Rędzina i Grobli.