ZOO
W 1997 roku tysiące wrocławian broniło zoo, jednak woda mimo to zdołała się przedrzeć. Co zostało zrobione, by w 2010 uniknąć niespodzianek?
- Cały czas obserwujemy stan rzeki – poinformowała nas pracownica zoo. - Zamówiliśmy worki z piaskiem. Część z nich już przyjechała. Jeśli będzie wymagała tego sytuacja, zaczniemy przenosić zwierzęta dalej od rzeki, jednak na razie nie chcemy ich narażać na dodatkowy stres. Jesteśmy czujni. Znajdujemy się też w stałym kontakcie z Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Uczelnie
Uniwersytet i Politechnika są najbliżej położone Odry. Tam trzymają rękę na pulsie.
- Jak na razie sytuacja jest na bieżąco monitorowana – poinformował Jacek Przygodzki, rzecznik prasowy Uniwersytetu Wrocławskiego. - Kanclerz w środę dokonał objazdu wszystkich budynków, którymi zarządzamy. Służby administracyjne zostały postawione w stan gotowości, jednak nie podejmujemy żadnych kroków. Nieukończony budynek biblioteki znajduje się pod administracją Skanskiej.
- Kanclerz udał się w środę do Centrum Zarządzania Kryzysowego – powiedział Andrzej Czuma, rzecznik prasowy Politechniki Wrocławskiej. - Nie przenosimy żadnych dokumentów ani nie podejmujemy innych działań. Po prostu trzymamy rękę na pulsie, a wszystkie decyzje będą podejmowane dzisiaj.
Muzea
- Nie zostaliśmy poinformowani o zagrożeniu – powiedziała Ewa Pluta, rzecznik prasowy Muzeum Miejskiego. - Prowadzimy stały monitoring, jak i patrole pracowników również w nocy. Jakby coś się działo, będziemy przygotowani. Nasi pracownicy są postawieni w stan alarmowy.
- Muzeum Narodowe ze względu na swoje położenie jest zagrożone – poinformowała pracownik Muzeum Narodowego. - Uszczelniamy rurę nad Odrą, przenosimy sprzęty z poziomu parteru na korytarze wyżej. Mamy bojowy duch i czekamy.