Interaktywnie w muzeum
Zapewne wielu z nas muzeum kojarzy się ze szkolną wycieczką i licznymi przestrogami, aby chodzić parami, słuchać uważnie, a przede wszystkim „Nie dotykać eksponatów”. Noc Muzeów stanowiła świetną okazję, aby zatrzeć tego rodzaju wspomnienia, bowiem w tę w noc pokazały one zwiedzającym zupełnie inne oblicza. W wielu muzeach bardzo dużą wagę położono na interaktywność – tak, aby zwiedzający byli nie tylko biernymi widzami, a czynnymi uczestnikami wystawy.
Orientalnie w Muzeum Etnograficznym
Noc w Muzeum Etnograficznym poświęcona została kulturom Orientu. Każdy ze zwiedzających mógł zapoznać się z podstawami języka arabskiego i spróbować swoich sił w sztuce kaligrafii. Dzięki spotkaniom z podróżnikami i kolekcjonerami zwiedzający mieli także okazję przenieść się nad Ganges i do dalekiej Japonii. Na widzów czekały ponadto warsztaty, prelekcje i pokazy poświęcone islamowi, które przygotowało Muzułmańskie Centrum Kulturalno Oświatowe we Wrocławiu. A wrażenia spotkań z orientalnymi kulturami spotęgowały wzmocniły takie punkty programu jak degustacja potraw orientalnych kuchni, etniczna biżuteria oraz malowanie henną.
W wysokich temperaturach
Dużą atrakcją okazał się Festiwal Wysokich Temperatur, który odbywał się na malowniczym dziedzińcu Akademii Sztuk Pięknych. Mogliśmy się na nim przekonać, jak dmucha się szkło, jak wyrabia się i ozdabia szklane przedmioty, w jaki sposób powstaje ceramika, jak przebiega odlewanie żeliwnych form, a także przyjrzeć się z bliska kowalstwu artystycznemu. Powstawanie dzieł sztuki można było nie tylko oglądać, ale także samemu spróbować coś stworzyć dzięki specjalnie przygotowanym warsztatom. Wielką zaletą festiwalu była panująca na dziedzińcu ASP atmosfera artystycznego pikniku, której towarzyszył kiermasz młodych artystów i koncert.
Spotkanie z saperami
W tegoroczną Noc Muzeów również Muzeum Poczty i Telekomunikacji oprócz stałej wystawy zaoferowało zwiedzającym plenerowe spotkanie z 1. Brzeską Brygadą Saperów. Przez budynkiem Poczty Głównej można było zapoznać się ze współczesnym wojskowym sprzętem telekomunikacyjnym, zobaczyć od wewnątrz wóz transmisyjny, przekonać się jak działa wykrywacz metali, robot saperski, robot antyterrorystyczny i jak wygląda saperski strój.
Na wieży i na rzece
W kolejce do Muzeum Człowieka trzeba było postać długo, a i tak nie wszystkim chętnym, nie udało się wejść do środka, ponieważ było czynne tylko do godziny 22. Nie mniejsza kolejka wiodła na Wieżę Matematyczną, aby się na nią dostać trzeba było pokonać wiele schodów i wykazać się cierpliwością, ale było warto, ponieważ nocny widok Wrocławia, by wart wysiłku. Regularnie Wieża Matematyczna jest dostępna dla zwiedzających w ciągu dnia, a tym razem można było z jej szczytu zobaczyć nocną panoramę miasta.
Po drodze do Muzeum Narodowego przy bulwarze Dunikowskiego na spacerowiczów czekała niespodzianka – łódź Złota Kaczka, na której pokładzie urządzono wystawę Rzeka -Miasto - Ludzie. Na pokładzie łodzi można było poznać historię współżycia Odry i Wrocławia, a w drodze na pokład, opiekunowie wystawy zachęcali, aby chwycić za stery.
Noc Muzeów artystycznie
W Muzeum Architektury na zwiedzających czekały trzy wystawy Neony, W szczerym polu sztuki oraz Jubileuszowa wystawa Politechniki Wrocławskiej. W pobliskiej galerii Bwa, poza obecnie trwającą wystawa Out of Sth, można było zobaczyć jak powstaje grafiti – na żywo przed galerią gdzie został pomalowany kontener lub jeśli ktoś spóźniła się na malowanie mógł obejrzeć w środku było filmy Inside Outside oraz Next.
Noc Muzeów w Muzeum Narodowym poświęcona była twórczości Tadeusza Kantora, oryginalne dekoracje z przedstawień, w tym ławki ze słynnego spektaklu Umarła Klasa, w których scenerii można było zobaczyć spektakl Autoparodie w wykonaniu teatru Ad Spectatores.
Ostatnia noc z Witkacym we Wrocławiu do niewielkiej przestrzeni Centrum Sztuki Wro przyciągnęło grono chętnych, także oblicza Witkacego można było podziwiać łącznie z twarzami zwiedzających. Nawet po północy nie brakowało chętnych do zrobienia sobie wielokrotnego autoportretu w lustrach, ale mimo kolejki i późnej pory zwiedzający wytrwale czekali na swoja kolej.
Atrakcyjne muzea
Po godzinie jedenastej wśród zwiedzających słychać było już głosy zmęczenia, ale muzea bynajmniej nie pustoszały, a wszyscy chcieli wykorzystać tę wyjątkową noc, aby zobaczyć jak najwięcej. Owa determinacja nie dziwi, ponieważ muzea przygotowały z tej okazji bardzo ciekawą ofertę w której znalazły się min prelekcje, koncerty, spektakle, spotkania z autorami, a także specjalne zwiedzanie wystaw z przewodnikami i kuratorami. Bardzo wiele atrakcji, gier, warsztatów i konkursów czekało na najmłodszych zwiedzających, dzięki którym muzeum na pewno ni będzie im się kojarzyło z nudą.
Jeśli nie byliśmy w muzeum od dawna, a Noc Muzeów przespaliśmy, warto przyjrzeć się dokładniej godzinom otwarcia muzeów, bo wiele z nich ma swojej ofercie specjalny dzień tygodnia lub miesiąc, w którym można zwiedzać za darmo. A miniony weekend pokazuje, że warto, bo w większości przypadków mamy do czynienia nie tylko z pięknie odnowionymi budynkami, ale także z coraz ciekawszymi ekspozycjami.