O mały włos nie doszło do wielkiej tragedii! 34- letni mężczyzna najpierw pobił swoją babcię, a później groził, że wysadzi budynek.
34- latek pobił własną babcię, a później groził wysadzeniem budynku przy ul. Kruszwickiej, gdzie mieszkał. Całe szczęście, że 74- letniej, pobitej kobiecie udało się uciec od swojego oprawcy i wezwać policję. Kiedy funkcjonariusze wtargnęli do domu, kurki z gazem w kuchni, były już odkręcone. Mężczyzna miał również środki chemiczne i pistolet.
Policjanci zatrzymali furiata. Teraz trzeźwieje na izbie. Grożą mu trzy lata więzienia.