Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wrocław
Duzi chłopcy?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Prawie 300 modeli samolotów, pojazdów wojskowych i okrętów mogli oglądać wrocławianie 8 i 9 maja w ODT Światowid na ul. Sempołowskiej w ramach Wrocław Model Expo 2010 – wystawy z 30-letnią tradycją.

Jedna wystawa, trzy konkursy

W konkursach (Konkursie Światowida, Konkursie Otwartym i Konkursie Juniorów) wzięło udział około stu modelarzy z Polski i Czech, głównie mężczyzn. Prace oceniało kilkunastu sędziów.

- To najstarsza tego typu impreza w Polsce, która zachowała ciągłość. Innym naszym atutem jest fakt, że nagrody przyznawane są również przez Ministerstwo Obrony Narodowej, fundowane m.in. przez gen. Błasika, który zginął pod Smoleńskiem, a Dowództwo Sił Powietrznych funduje nagrodę dla najlepszego modelu samolotu w barwach polskich – mówi Robert Porada, sędzia główny.

Modele oceniane w Konkursie Światowida musiały być wykonane z niesamowitą precyzją – zgodnie z regulaminem powinny oddawać realny wygląd danego pojazdu czy samolotu w danej skali (skale najczęściej stosowane to 1:72, 1:48 i 1:24). Do prezentowanych prac należało dołączyć obszerną dokumentację zgodną z wymaganiami Aeroklubu RP i LOK. Najważniejszym kryterium oceny modelu był stopnień zgodności z pierwowzorem. Wyróżnieniem dla najlepszych modelarzy były medale, dyplomy i nagrody. Wśród nagród znalazły się: Puchar Światowida - Nagroda Grand Prix, Pancerny AS za najwyżej oceniony model pojazdu wojskowego w polskich barwach oraz Statuetka Pomnika Lotnika za najwyżej oceniony model samolotu w barwach polskich.

W pozostałych dwóch konkursach wymagania nie były już tak restrykcyjne: model miał się po prostu podobać. W konkursie figurek prezentowane były postacie ludzkie o wysokości 54-84 cm, popiersia i winietki, czyli grupy postaci. Autorzy najlepszych prac zdobywali pamiątkowe medale i nagrody rzeczowe.

- Tak jak w innych dyscyplinach, mamy tu podział na kategorie: ze względu na wiek autora, rozmiar modelu i typ modelu. Trudno bowiem porównywać samolot z okrętem czy bardzo mały model z dużym. W dużym modelu trudne do oddania są detale, a w małym potrzeba dużej precyzji manualnej. Oglądającym podobają się najczęściej duże modele ze względu na ich wyrazistość i widowiskowość – tłumaczy główny sędzia konkursów.

Wyciszeni kontra furiaci

Pan Tadeusz Wroński, uczestnik wystawy, modelarstwem zajmuje się od drugiej klasy szkoły podstawowej. Mówi, że został mądrze pokierowany przez nauczyciela, a potem sklejanie modeli rekompensowało mu stratę szansy na naukę w szkole oficerskiej. Teraz niemal co tydzień jeździ na wystawy krajowe i zagraniczne.

- Do stworzenia tego F16C z bloku 52+, polskiego odpowiednika F16, zachęciła mnie moja żona. Budowałem go półtora roku – mówi.

Ale nie wszyscy się do tego nadają. Do takiej pasji potrzeba sporo cierpliwości - na rezultaty czeka się bardzo długo, a zawsze jest ryzyko, że coś się nie uda. Trzeba lubić samo klejenie modeli, a nie wynik końcowy i nagrody.

- To nie dla mnie – mówi Kacper, jeden z oglądających – kiedyś próbowałem, ale trafiał mnie przysłowiowy szlag. Raz do prawie gotowego modelu krzywo przykleiłem silnik i tak się zdenerwowałem, że rozwaliłem wszystko.


MG



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl