Sześćdziesięciometrowy dźwig był transportowany do Wrocławia w częściach na kilkunastu tirach, a montaż kolosa o masie 275 t. trwał kilka dni. Na wrocławskie lotnisko przywieziony zostanie teraz drugi dźwig gąsienicowy – będzie jeszcze większy.
Dźwigi będą pracować na placu budowy nowego terminalu lotniczego do grudnia 2010 r. Tyle potrwa montaż konstrukcji stalowej, która będzie stawiana przy ich pomocy. Na plac budowy etapami trafiać będą duże jej elementy, a ekipy budowlane zajmą się spawaniem i łączeniem poszczególnych fragmentów. Pierwsze elementy, wyprodukowane w hucie, już zostały przewiezione na lotnisko we Wrocławiu. W sumie konstrukcja stalowa nowego terminalu będzie ważyć 2 tysiące ton.
Niektóre części będą miały imponujące rozmiary. Na przykład prawie dwudziestometrowe słupy stalowe podtrzymujące konstrukcję dachu, widoczne wewnątrz terminalu w hali przylotów i odlotów mówi kierownik projektu Przemysław Marcinkowski. Słupy będą miały kształt zwężających się cygar, mocowanych w kształt litery V. Najcięższą częścią konstrukcji będzie jednak dach, na który przeznaczonych zostanie 1 700 ton stali. Stalową konstrukcję będą miały także ściany boczne, na których zamocowane zostaną szklane fasady.
Terminal we Wrocławiu buduje polsko - niemieckie konsorcjum Hochtief. Zgodnie z umową obiekt, warty prawie 300 milionów złotych, ma być gotowy wiosną 2011 r. Kilka miesięcy potrwają przygotowania lotniska do uruchomienia obsługi pasażerskiej. Według przewidywań otwarcie nastąpi we wrześniu 2011.
Nowy terminal Portu Lotniczego Wrocław w liczbach to 4 kondygnacje, 4 szklane fasady, 19 metrów wysokości, 330 tysięcy m3 kubatury (jedna z największych wśród polskich lotnisk) i 40 tysięcy mkw. powierzchni użytkowej. Docelowa rozbudowa nowego terminala pozwoli na obsługę nawet 7 mln osób rocznie.