Tak naprawdę Puffi to PUFF, z ang. podmuch, sapanie. Pracownicy ZOO nazywali go zdrobniale, bo na to zasługiwał. Nie był groźnym tygrysem, a raczej przyjazną maskotką. Miał bardzo łagodny charakter. Był łagodny i przyjacielsko nastawiony do ludzi.
Puffi trafił do wrocławskiego ZOO w 1995 roku. Miał wtedy 3 lata. Jego wcześniejszy właściciel kupił Puffiego od rosyjskich cyrkowców. Jednak kiedy „kotek” zaczął rosnąć, jego właściciel nie był w stanie go wykarmić, tygrys zjadał jedną krowę na miesiąc. Jego masa i siła mogła stanowić zagrożenie dla ludzi.
Pracownicy ZOO kupili Puffiego. Do Słubic na Ziemi Lubuskiej wybierali się kilka razy. Za każdym razem klatka, którą zabierali ze sobą pracownicy ZOO na przewóz zwierzęcia do Wrocławia, była za mała. W końcu się udało i tak Puffi był z nami 17 lat.