Koleżanki i koledzy ze studiów, z historii, koledzy z duszpasterstwa i z Niezależnego Zrzeszenia Studentów. W sumie 50 osób jedzie na pogrzeb Władysława Stasiaka, który odbędzie się jutro na warszawskich Powązkach.
- Ten wyjazd jest oczywisty. Nie jedziemy pożegnać szefa rządu, czy ministra. Wyjeżdżamy na pogrzeb naszego przyjaciela. To nasza wewnętrzna potrzeba. - przyznaje Paweł Skrzywanek, jeden z wielu przyjaciół Władysława Stasiaka i organizator wyjazdu.
Na pogrzeb przyjaciela jedzie również Jacek Świat, mąż Aleksandry Natali- Świat, której ciało nie zostało jeszcze zidentyfikowane.
Trumna z ciałem Szefa Kancelarii Prezydenta będzie wystawiona już dziś w kościele Św. Anny w Warszawie, gdzie rozpocznie się całonocne czuwanie. Pogrzeb byłego szefa BBN, jutro o 14. Kilka godzin wcześniej, o 10.00 na Cmentarzu Wilanowskim zostanie pochowany Jerzy Szmajdziński.