Jeden z nich usiłował zbiec, jednak nie na długo i został zatrzymany. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli 8 telefonów oraz kilkadziesiąt kluczy do piwnic i bram wejściowych. Policjanci sprawdzają czy te przedmioty nie posłużyły do popełnienia innych przestępstw.
- 6 kwietnia 2010 roku ok. godz. 21.00 funkcjonariusze Oddziału Prewencji z Wrocławia na jednej z ulic w dzielnicy Fabryczna, zauważyli pojazd marki BMW. Postanowili zatrzymać samochód do kontroli drogowej - informuje Krzysztof Zaporowski z KWP Wrocław. - Po zatrzymaniu auta przez kierującego, pasażer pojazdu nagle wysiadł z niego i z plecakiem w ręku zaczął uciekać. Jeden z policjantów ruszył za nim w pościg. W pewnym momencie uciekający młody mężczyzna odrzucił plecak i zbiegł.
Funkcjonariusze sprawdzili co jest w plecaku. Szybko okazało się dlaczego mężczyzna uciekał. W plecaku znajdowało się blisko 600 porcji marihuany oraz 70 pustych woreczków foliowych, do których miał zostać podzielony narkotyk. Następnie funkcjonariusze podczas kontroli pojazdu należącego do 20-letniego mieszkańca Trzebnicy, znaleźli w kolejnych kilka porcji marihuany. Policjanci szybko ustalili, gdzie może przebywać uciekinier. W miejscu zamieszkania zatrzymali 20-letniego Wrocławianina. Podczas przeszukania mieszkania funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu 8 telefonów oraz pęk kilkudziesięciu kluczy do piwnic i bram wejściowych. Obaj 20-latkowie trafili do policyjnego aresztu. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia, jak również czy znalezione klucze nie posłużyły się do popełnienia innych przestępstw.
Za posiadanie narkotyków grozi kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat, natomiast za obrót środkami odurzającymi grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.