W środę około godziny 14.00 na wrocławskim osiedlu Kosmonautów funkcjonariusze zauważyli poszukiwanego listem gończym Krzysztofa T. Podczas akcji podejrzany próbował jeszcze uciekać, nie reagując na polecenia do zatrzymania się i strzał ostrzegawczy. Po kilkusetmetrowym pościgu udało się go w końcu złapać. Podejrzany został doprowadzony do Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Dzisiaj zostanie przesłuchany w prokuraturze.
- Nad tą sprawą od momentu zdarzenia pracowali policjanci ze specjalnej grupy powołanej przez Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu. Sprawdzali każdy trop, każdy sygnał, dzięki czemu zatrzymano 7 osób. Sześciu z nich przedstawiono zarzuty m.in. składania fałszywych zeznań i utrudniania prowadzonego postępowania. Cztery osoby zostały tymczasowo aresztowane - informuje Paweł Petrykowski z biura prasowego wrocławskiej policji.
Z wstępnych ustaleń wynika, że poszukiwany Krzysztof T. często zmieniał miejsce ukrycia. Przemieszczał się po terenie naszego kraju i Europy. Był poszukiwany m.in. Europejskim Nakazem Aresztowania. Policja ustaliła jednak, że poszukiwany w ostatnich dniach znów pojawił się na jednym z wrocławskich osiedli.
Teraz sprawcy, za zabójstwo może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, że Krzysztof T. to były kierowca rajdowy z powodzeniem startujący w imprezach organizowanych w kraju i na Dolnym Śląsku.
Czytaj również
Rajdowiec Krzysztof T. w kajdankach
List gończy za kierowcą rajdowym