Ale motocykl to także Arnold Schwarzenegger z shotgunem w garści, brawurowo uciekający przed morderczą ciężarówką w Terminatorze 2, Batman mknący ulicami Gotham City na swojej super nowoczesnej zabawce i oczywiście Bruce Willis z Pulp Fiction, który bardzo zwięźle wyjaśnia swojej dziewczynie różnicę pomiędzy motocyklem a chopperem. Wolność, prędkość, piękno maszyny, a przede wszystkim przygoda - taki obraz motocykla ukształtowała w naszej wyobraźni popkultura i mimo wszystkich niebezpieczeństw związanych z jazdą na motorze, jej fanów wciąż przybywa, a wraz z nadejściem wiosny częściej niż na ekranie, można spotkać ich na ulicach.
Ważni są ludzie, nie maszyny
„Apanonar” to słowo z tolkienowskiej literatury, które jak wyjaśnił mi Artur Wojsa z Akademickiego Klubu Motorowego, oznacza... ludzi. Fani motocykli, którzy tworzą motokluby często dzielą się w zależności o tego, jaki rodzaj pojazdów preferują, jednak w„Apanonarze” ważni są ludzie, a nie to na czym jeżdżą. Członkiem AKM może zostać każdy student Politechniki Wrocławskiej, w tym także kobiety, które choć są w mniejszości, to jednak są obecne w kręgu politechnicznych motocyklistów.
AKM Apanonar działa jako koło naukowe przy wydziale mechaniki Politechniki Wrocławskiej, gdzie ma swój warsztat oraz garaż. Motocykle to kosztowne i czasochłonne hobby – unikatową maszynę trzeba znaleźć, skompletować części i doprowadzić całość do używalności, co w praktyce często oznacza, rozłożenie jej na części pierwsze i złożenie od początku.
Tradycja i nowoczesność
Jednak za tym, co pozornie mogłoby wydawać się zabawą w składanie śrubek, kryje się przede wszystkim specjalistyczna wiedza. AKM prowadzi obecnie dwa projekty techniczne, pierwszym jest rekordowy Junak 350 z początku lat 60’, na którym zostanie podjęta próba pobicia jego rekordu prędkości czyli 150 km/h. Natomiast drugim projektem jest sterowany komputerowo symulacyjny model motoru w skali 1:1. Być może w przyszłości pomiędzy AKM wywiąże się współpraca z WORD i zanim wsiądziemy na prawdziwy motor, będziemy mogli sprawdzić jak jeździ się na symulatorze.
Co ciekawe na wystawie zatytułowanej "ZABYTKOWE vs. WSPÓŁCZESNE" nie znajdziemy ani jednego Harleya, ale wbrew pozorom jest to wielką zaletą wystawy, ponieważ można na niej zobaczyć sporo klasyki w starym dobrym i co najważniejsze w dużej mierze polskim wydaniu.
Dla mnie - Osa
Szczególnie przypadła mi do gustu Osa M –52 z 1962 roku, czyli polski skuter wzorowany na włoskiej Vespie, produkowany przez Warszawską Fabrykę Motocykli. Piękny design, opływowa forma, niewielki rozmiar – to według mnie idealny miejski wehikuł.
Tuż przy Osie znajduje skuter Yamaha Majesty. Na podobnej zasadzie skomponowana została całość ekspozycji i tak obok najcenniejszego motocykla na wystawie - policyjnego modelu BMW, który jest jednym z dwóch we Wrocławiu i wraz z całym sprzętem jest wart około 150 tys. złotych, zobaczmy policyjny Trophy z lat 70’. Nie ma co ukrywać Trophy wypada w tym porównaniu pociesznie. Podobne wrażenie można odnieść kiedy spojrzymy na Yamahę TRZ obok której stoi legendarny Komar 231, fakt, że obydwa pojazdy noszą miano motoroweru, jest co najmniej niewiarygodny, ale właśnie takie elementy zaskoczenia nadają wystawie prawdziwej wartości.
Trzy junaki
Dla wielbicieli oldschoolowej stylistyki niewątpliwą atrakcją będą trzy junaki w tym wspomniany rekordzista, a także modele klasycznej już Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego, którą na wystawie reprezentują WSK M06 Bąk oraz WSK M21 S2. Znalazł się tu także wojskowy KMZ MW 650. W kontraście do starszych kolegów znajdują się futurystycznie wyglądające ścigacze, które z pewnością zachwycą fanów prędkości, a w szczególności Yamaha R1 która ma na koncie mistrzostwo Polski oraz KTM Adenture.
Charakter wystawy choć jest jak najbardziej rekreacyjno rozrywkowy i
uatrakcyjnia dni nauki studentom Politechniki Wrocławskie, służy także ukazaniu przemian technologicznych, a tym samym łączy przyjemne z pożytecznym. Ponadto wystawa jest otwarta dla wszystkich chętnych i jest atrakcją dla Wrocławian, którzy dzięki AKM Apanonar będą mogli dokładnie przyjrzeć się wyjątkowym maszynom.
Wystawę można oglądać codziennie od 22.03.2010 do 28.03.2010 w godzinach 8.00-20.00 w holu budynku Politechniki Wrocławskiej C-13.