- Lao jak zwykle gra doskonale – emocjonowała się podczas koncertu Viola. - Zagrali kawałki z moich ulubionych płyt, czyli z Powstania i Gospel. Kawałki z Powstania za każdym razem powodują u mnie dreszcz – są świetnie zaśpiewane i zagrane, po drugie ta tematyka patriotyczna – nawet nie wiedziałam, że takie rzeczy mogą mnie w ogóle ruszać... Teksty „Żądamy dostępu do włazu...” czy „O wolną i niepodległą Polskę...” , kto by pomyślał, że mnie, taką odcinającą się od tradycji osobę, może to w jakiś sposób obchodzić!
- Mi się podobały najbardziej kawałki z Gospela – dodaje Tomek. - Kawałek o Noem jest po prostu powalający... Zaśpiewany na dodatek w tak oryginalny sposób, jak rozmowa dwóch kolegów a to przecież chodzi o Boga i Noego... „chciałem stworzyć taką rezolutną rasę, a wy to spieprzyliście...” - jak tego słucham, to aż nie mogę uwierzyć, że proste słowa, prosty przekaz tak mogą być fajnie zaśpiewane.
- A mnie zaskoczyli coverem Populares uber alles zespołu Homo Twist – mówi Kinga. - Miałam w ten sposób dwa w jednym, czyli dwa moje ulubione zespoły w jednym utworze.
Jako support zagrała formacja BiPolar Bears, którzy swoją muzykę i ideologię twórczości określają metaforycznie - historią niedźwiedzi bipolarnych.
OGLĄDAJ VIDEO
Macie kapelę? Gracie koncert? Nagraliście video? Dajcie znać: redakcja@wfp.pl, mail zatytułowany KAPELA