Mszą świętą w kościele przy ulicy Grabiszyńskiej rozpoczęto dziś obchody 70. rocznicy masowej deportacji ludności polskiej do Związku Radzieckiego w 1940 roku.
- Masowe deportacje były powszechnie stosowaną represją wobec Polaków. Zasłynął z tego Józef Stalin. Państwu Radzieckiemu było to na rękę, bo Polacy stali się w gułagach tanią siłą roboczą – mówi Stanisław Krywacki, jeden z Sybiraków.
Niedzielna msza w kościele Elżbiety Węgierskiej 101 zapoczątkowała obchody. W środę o godzinie 11 w Klubie Śląskiego Okręgu Wojskowego przy ulicy Pretficza 24, odbędzie się uroczysta akademia z tej okazji. Przy pomniku Zesłańców Sybiru przy pl. Strzeleckim zostaną złożone kwiaty.