Gwardia zagrała już bez swojej najlepszej atakującej w Białymstoku. W piątek podopieczne Rafała Błaszczyka przegrały z tamtejszym AZS-em 2:3. Mroczkowska najprawdopodobniej nie zagra już do końca sezonu. Choć zdaniem lekarzy rehabilitacja może potrwać około 4 miesiące, to wątpliwe by siatkarka wróciła jeszcze w tym roku na parkiety. To bardzo duże osłabienie dla walczącej w lidze i w pucharze Challenge siatkarek z Wrocławia. Mroczkowska to praktycznie jedyna atakująca w zespole. Na jej pozycji przymusowo będzie występowała Monika Czypiruk.
Dziś gwardzistki grają mecz ze szwajcarskim Schaffhausen. A już w niedzielę podejmą we Wrocławiu w ramach 13. kolejki PlusLigi Kobiet Gedanię Żukowo. Rywalki w tabeli są na ostatniej pozycji, zaś Gwardia z dorobkiem 16 punktów plasuje się na 7. miejscu.