W minioną sobotę, wrocławianie mieli okazję obserwować symboliczną odprawę trzech załóg, które będą reprezentowały Polskę na trzynastej edycji wyścigu.
Rallye Monte Carlo Historique to organizowana corocznie impreza, która odbywa się kilka dni po tradycyjnym rajdzie Monte Carlo. W zawodach biorą udział samochody historyczne, identyczne z tymi, które startowały przynajmniej w jednej z edycji rajdu w latach od 1955 do 1977 roku. Tegoroczne zmagania rozpoczną się 28 stycznia, a zakończą 3 lutego.
W sobotę z Wrocławia wyruszyły 3 załogi: Andrzej Duszyński i Dariusz Bieńkowski (Fiat 125p), Ryszard Hornik i Marcin Bilski (Opel Kadett GTE) oraz Andrzej i Stanisław Postawkowie(Fiat 125p).
Dla Andrzeja Duszyńskiego i jego fiata 125p będzie to debiut na tego typu zawodach. - Jesteśmy jednak świetnie przygotowani i jedziemy po zwycięstwo - mówi. Dostosowanie samochodu do wymogów rajdu trwało kilkanaście miesięcy. – Jest wyposażony w klatkę bezpieczeństwa, ma bezpieczne fotele i zero tapicerki – wymienia kierowca. – No i w bagażniku mamy łopatę, bo warunki na trasie pewnie będą trudne.
Tegoroczny rajd rozpocznie się od tzw. "zlotu gwiaździstego" z pięciu europejskich miast. Sześć polskich załóg wyruszy z Bad Hombourg w Niemczech, aby po około 800 km spotkać się na wspólnej trasie z pojazdami, które wystartują z Barcelony, Turynu, Kopenhagi i Reims.
Trasa rajdu liczy 2500km i 14 etapów. – Nie wiem, który odcinek będzie dla nas najtrudniejszy – mówi Andrzej Duszyński. – Na pewno najbardziej widowiskowy będzie ostatni etap, przebiegający przez nadmorskie Alpy.