Już w kilka minut po nieudanym napadzie na kiosk siedział w policyjnym radiowozie. Grozi mu do 15 lat więzienia.
We wtorek, 12 stycznia, około godz. 13.30 na Kozanowie mężczyzn wszedł do saloniku prasowego i tam grożąc nożem zażądał pieniędzy z utargu. Pracownice sklepu zaczęły wołać o pomoc, więc sprawca niewiele myśląc, uciekł. Natychmiast powiadomiły one policję.
- Już w kilka minut po napadzie w wyniku przeszukania okolicy policjanci zatrzymali podejrzanego - poinformował Kamil Rynkiewcz, rzecznik prasowy KWP we Wrocławiu. - 29 - latek trafił do policyjnego aresztu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji Wrocław Fabryczna.
Za usiłowanie rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.