Mirosław S. od prokuratury dostał zarzut wyłudzenia ponad 3 milionów złotych z kont lini lotniczych Air Polonia. Tanie linie, których obecny szef Bombardiera był współwłaścicielem upadły w 2004 roku. A stało się tak najprawdopodobniej przez wyprowadzanie z firmy olbrzymich sum pieniędzy na fikcyjne kontrakty na usługi reklamowe.
Zatrzymany miał także wyłudzić ponad 130 tys. zł. z Bombardiera. Prokuratura na razie nie ujawnia szczegółów. Dzięki prowadzonemu śledztwu w tej sprawie zatrzymano już wcześniej Tomasza S. byłego kandydata Samoobrony do Parlamentu Europejskiego oraz Piotra R. - bohatera afery gruntowej i w przeszłości współpracownika Andrzeja Leppera.
Mirosław S. spędzi w areszcie najbliższe trzy miesiące.