Woda z pękniętego zaworu centralnego ogrzewania zalała kilka sal Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Żaden z obrazów nie został uszkodzony.
Do awarii doszło wczoraj około godziny 22. Straż pożarna otrzymała sygnał z czujki zaworu przeciwpożarowego. Okazało się, że na dachu pękł zawór centralnego ogrzewania. Zakręcił go wezwany na miejsce pracownik pionu technicznego. Woda zalała kilka sal na drugim piętrze. Dzieła sztuki wiszące na ścianach i żadne rzeźby nie zostały uszkodzone.
- Mamy zrobioną nową instalację centralnego ogrzewania. Awarię spowodował zawór, który cały się rozleciał. Będziemy ustalać przyczynę zdarzenia – mówił dziennikarzom Tadeusz Nestorowicz z Muzeum Narodowego.
Z zalanych sal wyniesiono obrazy, które pochodzą z osiemnastego i 19 wieku. Na miejsce wrócą po naprawie instalacji i osuszeniu ścian.