Płazy są niezwykle wrażliwe na wszelkie zmiany w środowisku, osuszanie terenów podmokłych, wycinkę lasów, kwaśne deszcze, a przysłowiowym „gwoździem do trumny” stał się rozwleczony na wszystkie kontynenty pasożytniczy grzyb z rodzaju Batrachohytridium błyskawicznie niszczący całe populacje. Ogrody zoologiczne świata podjęły się zachowania przynajmniej części zagrożonych gatunków poprzez hodowlę. Także wrocławskie zoo włącza się w tą akcję, a w rozrodzie i hodowli rzadkich gatunków mamy już pewne osiągnięcia.
W bieżącym roku udało na się pozyskać trzy gatunki żab omszonych: jedną z najrzadszych Theloderma bicolor oraz nieco tylko częściej spotykane Th.stellatum i Th.corticale. Wszystkie zamieszkują Indochiny, z tym, że bicolor żyje tylko na górze Fan Si Pan, a corticale na Tam Dao w Wietnamie, a stellatum znana jest jedynie z jednego miejsca w Laosie. Gatunki te charakteryzują się niezwykłym kamuflażem. Ich ciała pokryte są wyrostkami i brodawkami skórnymi, idealnie przypominającymi korę drzewa porośniętą mchami i porostami.
Udało się w zoo już uzyskać kijanki i małe żabki od wszystkich trzech gatunków, a Th.bicolor rozmnożyła się we Wrocławiu prawdopodobnie po raz pierwszy w Europie.
Madagaskar to także miejsce na ziemi gdzie spotkamy ogromną różnorodność płazów. Niestety równocześnie jest to kraj o najwyższym stopniu zagrożenia naturalnych środowisk. Z wyspy tej pochodzą kolejne nowe dla nas gatunki. Są to żaby pomidorowe Dyscopus guineti, dość duży gatunek o charakterystycznym, okrągłym kształcie i pomarańczowym ubarwieniu. Naprawdę przypominają niedojrzały pomidor.
Znacznie mniejsze, zaledwie dwucentymetrowe są mantelle złote Mantella aurantiaca. Ten gatunek ma niezwykle mały zasięg, obejmujący fjedynie ragment dżungli. Specjaliści twierdzą, że za kilka już lat lasu tego nie będzie. Stąd potrzeba hodowli tego gatunku. Pomimo, że mamy ten gatunek dopiero od kilku miesięcy, możemy się już poszczycić grupką maleńkich, zaledwie centymetrowych żabek.