Do zakładu na ochotnika zgłosił się 50-letni pacjent, który kilka miesięcy temu stracił rękę. Do wypadku doszło podczas obsługiwania maszyny w pracy. Mężczyzna przymierza protezę i uczy się z niej korzystać.
- Sztuczną rękę zakłada się na kikut ręki i podłącza elektrody. Pacjent za pomocą wyobraźni musi nauczyć się wysyłać impulsy elektromagnetyczne. One wprawiają silnik i przekładnie w ruch poruszając palcami – tłumaczy dr Krzysztof Krzytoforski z ZIBiME.
Proteza składa się przekładni, akumulatora i elektronicznych urządzeń przetwarzających. Protezą można ścisnąć przedmiot z siłą półtorej kilograma. Skóra wykonana jest z gumy silikonowej kolorem zbliżona do prawdziwej.
- Czy w przyszłości będzie możliwe wyhodowanie sztucznej skóry, aby idealnie pasowała do ludzkich protez? Postęp medyczny idzie do przodu, więc wszystko jest możliwe. Najważniejsza jest zgodność tkankowa – podkreśla dr Sylwia Szotek, adiunkt w zakładzie.
Wchodząc do tramwaju protezą można swobodnie chwytać się poręczy, bo zaciskuje się na przedmiocie.
To nie jedyny wynalazek opracowany przez wrocławskich naukowców. Dawno temu przy pomocy lekarzy z oddziału ortopedii szpitala przy ul. Kamińskiego i anatomopatologów z Zakładu Medycyny Sądowej AM we Wrocławiu, opracowano sztuczną rzepkę kolanową i endoprotezę stawu biodrowego.
- Uszkodzony staw wymienia się na sztuczny podczas operacji. Najprościej mówiąc endoproteza jest przedłużeniem kości. Pomaga ona ludziom normalnie chodzić i funkcjonować – wyjaśnia prof. Romuald Będziński, kierownik ZIBiME.
Grupa profesora opracowała endoprotezę o lepszych właściwościach niż, sztuczne kości produkowane, w niektórych krajach Zachodnich. Polski sztuczny staw biodrowy jest lekki i może być giętki jak kość. Endoprotezy starszego typu były ciężkie i różniły się konstrukcją od dzisiejszych.
- Najnowszy staw ma strukturę ażurową lub siatkowatą, przez co jest lżejszy. Wykonany jest ze stopu tytanu, aluminium i niobu. Za pomocą geometrii można sprawić, że proteza stanie się giętka – informuje Jarosław Kurzac, doktorant.
Wytwarzanie ażurowych stopów i endoprotez jest bardzo drogie. Sztuczne kości są wytrzymałe i mogą służyć chorym do końca życia. Naukowcy od prof. Będzińskiego opracowują również nowy rodzaj stentów naczyniowych. Stent to metalowe rusztowanie stosowane w zabiegu poszerzania żył. Zastępuje on również chory i zwapniony fragment żyły.
- Stenty opracowane w naszym zakładzie są wykonane ze specjalnych polimerów „polilaktydów”, które same rozkładają się w organizmie, czyli są biodegradowalne – dodaje prof. Będziński.
Stenty z tworzywa można również stosować do leczenia złamań kości.