Wrocławska fabryka autobusów Volvo testuje właśnie na ulicach naszego miasta nowy wóz. Autobus ma napęd hybrydowy, spala o 30 procent mniej paliwa i emituje o 40 procent mniej dwutlenku węgla.
- W autobusie zamontowano dwa silniki – jeden spalinowy, drugi elektryczny – wyjaśnia Władysław Smyk z Volvo. - Gdy autobus hamuje silnik elektryczny zamienia się w prądnicę, odzyskuje energię z hamowania i ładuje specjalne baterie. Następnie wóz rusza stosując napęd elektryczny, a gdy rozpędzi się do 20 km/h włącza się dopiero silnik spalinowy.
Napęd hybrydowy jest najbardziej efektywny gdy wóz musi często hamować i ruszać, czyli w warunkach miejskich. Niestety autobus z takim napędem kosztuje około 40 procent więcej od klasycznego. Inwestycja zwraca się dopiero po około 5 latach.
- Narazie przyglądamy się temu projektowi – mówi Iwona Czarnacka z wrocławskiego MPK. - Latem obserwowaliśmy też testy autobusu ekologicznego firmy Solaris. Nie ma jeszcze decyzji o zakupach nowego taboru, ale napewno kwestia ekologii jest nam bliska.