Tegoroczny festiwal to nie tylko tradycyjny już dobór wykonawców, oparty o to, co we współczesnej muzyce elektronicznej najciekawsze, ale także zupełnie nowe miejsce – teren byłej kopalni węgla kamiennego „Katowice.” Mieszczące się w ścisłym centrum miasta budynki pokopalniane mają szanse stać się w tym roku prawdziwą Mekką dla wielbicieli progresywnych brzmień, a industrialna sceneria, pełna tajemniczych maszyn doskonale podkreśla splot tradycji i nowoczesności, stanowiący jeden z najważniejszych wyróżników tego festiwalu, od samego początku związanego ze Śląskiem.
W takich właśnie warunkach, w ciągu trzech dni zaprezentują się twórcy, których płyty w przeciągu ostatnich kilku lat wywarły znaczący wpływ na scenę muzyki elektronicznej, nie zabraknie także najciekawszych debiutantów.
Pierwszy dzień festiwalu, to nie lada gratka dla miłośników niekonwencjonalnego hip-hopu, po raz pierwszy bowiem pojawi się w Polsce duet Dan le Sac & Scroobius Pip, prezentujący wybuchową mieszankę prostych rytmów, jazzujących sampli i tekstów opisujących współczesną kulturę i cywilizację, widzianych oczyma charyzmatycznego, zgryźliwego i obdarzonego niesamowitym poczuciem humoru lidera grupy, do którego nie bez przyczyny przylgnął przydomek rapującego Toma Waitsa. Chwilę później główna scena festiwalu przejdzie we władanie Speech Debelle, brytyjskiej debiutantki, której tegoroczny album został powszechnie przyjęty jako jedno z największych objawień hip-hopu. Odpowiednią dawkę tanecznego szaleństwa zapewni zaś ekstrawagancka formacja Ebony Bones, łącząca w swojej muzyce punkową prostotę z upodobaniem do afrykańskich rytmów i feministycznym przekazem. Kolejną z wielkich gwiazd tego wieczoru będzie australijska grupa Pivot, która po tak dużej dawce czarnej muzyki, pozwoli odpocząć publice przy rozbudowanych kompozycjach, w których w perfekcyjny sposób przenikają się wpływy ambientu i post-rocka.
Sobota – drugi dzień festiwalu – to natomiast okazja do zapoznania się z twórczością kilku niekwestionowanych gwiazd szeroko pojmowanej sceny elektronicznej. Jedną z nich będzie Tim Exile, okrzyknięty przez media branżowe nowym Davidem Bowie, któremu w ciągu kilku lat kariery scenicznej udało się przedefiniować i na nowo określić takie gatunki, jak drum’n’bass czy IDM, łącząc przy tym doskonałe wyczucie muzyki tanecznej z umiejętnym eksperymentowaniem z przyzwyczajeniami odbiorców. Druga wielka gwiazda wieczoru – Flying Lotus – amerykański DJ i producent, to człowiek odpowiedzialny za album Los Angeles, uznany przez wielu krytyków i komentatorów za najlepsza płytę, jaka powstała w ubiegłym roku i jeden z najciekawszych eksperymentów ostatnich lat, pokazujący zupełnie odmienne podejście do instrumentalnego hip-hopu. Doborowej stawki twórców dopełnią Jon Hopkins – gwiazda wytwórni WARP, którego ambientowe kompozycje doczekały się wielkich pochwał ze strony samego ojca gatunku Briana Eno, angielska performerka i wokalistka Planningtorock, łącząca w swojej twórczości elementy opery, hip-hopu, agresywnej elektroniki spod znaku digital hardcore z popowymi melodiami i rozbudowanymi instalacjami wideo oraz rewelacyjny debiutant Hudson Mohawke, który po wydaniu kilku zaledwie singli i jednej EP-ki został namaszczony na jedna z największych nadziei współczesnej muzyki tanecznej, z olbrzymią swobodą poruszając się po tak zdawałoby się nie przystających do siebie gatunkach, jak grime i IDM. Kulminacyjnym punktem tego dnia Festiwalu będzie zaś bez wątpienia pierwszy w Polsce występ wokalistki legendarnego duetu The Knife – Karin Andersson, która przyjedzie ze swoim najnowszym projektem – Fever Ray. Trudno sobie wyobrazić lepszą oprawę dla mrocznych i zimnych kompozycji szwedzkiej artystki, której cała twórczość skupia się wokół odnajdowania humanistycznego pierwiastka w świecie opanowanym przez maszyny i technologie, niż postindustrialne przestrzenie śląskiej kopalni.
Finałowy dzień festiwalu to ponownie doskonała mieszanka wyrafinowanego eksperymentu z muzyką, która potrafi każdego porwać do tańca. Wtedy to właśnie będzie okazja do zobaczenia jednego z największych szaleńców współczesnej elektroniki – Dana Deacona, który z towarzyszeniem 15 osobowego zespołu, wykona kompozycje ze swojego najnowszego albumu – Bromst, o którym już dzisiaj mówi się, że jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do tytułu najlepszej płyty nagranej w 2009 r. Miłośnicy nieco spokojniejszych dźwięków będą mogli odetchnąć w niedzielę podczas występu kolejnego artysty – francuskiego DJ-a, ukrywającego się pod pseudonimem Onra i posłuchać w jaki sposób sięgając po klasyczne hip-hopowe motywy i rozwiązania oraz czerpiąc pełnymi garściami z muzyki Dalekiego Wschodu, stworzyć dzieło, które wymyka się wszelkiemu opisowi. A dla wielbicieli baśniowych klimatów i eterycznych melodii, granych zarówno na tradycyjnych instrumentach, jak i przy wykorzystaniu rozbudowanego zestawu urządzeń elektronicznych, dopełnieniem tego wieczoru będzie bez wątpienia występ cieszącej się olbrzymim uznaniem w Polsce islandzkiej formacji Mum.
To oczywiście jeszcze nie koniec atrakcji czwartej edycji festiwalu Tauron Nowa Muzyka, któremu oprócz wspaniałej muzyki, będą również towarzyszyły inne niespodzianki, takie jak zawody w turbo-golfa czy wycieczki po industrialnych zabytkach Śląska, zorganizowane w ramach projektu Alternatiff Turistik. Pełny plan festiwalu oraz powiązanych z nim wydarzeń można odnaleźć na stronie internetowej: http://www.festiwalnowamuzyka.pl
