Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Z walizką przez Wrocław

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Stolica Dolnego Śląska utrzymuje się w czołówce najczęściej odwiedzanych miast Polski. Niestety, zwykle przelotowo. O tym, co we Wrocławiu podoba się turystom, oraz o problemach, na jakie tutaj natrafiają rozmawiamy z Izabelą Ganske, przewodnikiem miejskim, członkiem KPM PTTK Wrocław oraz grupy przewodników i pilotów WroTA.

- Czy do Wrocławia przyjeżdża wielu turystów z Polski i innych krajów?

- Tak, ale Wrocław ciągle nie jest jeszcze punktem docelowym. Przez nasze miasto najczęściej się przejeżdża, zwykle w drodze do Krakowa. Turyści chcą zwiedzić cały Wrocław w trzy godziny i jechać dalej. Trudno jest nakreślić historię i kulturę miasta, pokazać to, co istotne, w tak krótkim czasie. Potrzeba na to przynajmniej pięciu godzin. Wrocław może być miastem przejazdowym, ale byłoby dobrze, gdyby turyści zostawali tu chociaż dwa dni.

- Co można pokazać turystom w ciągu trzech godzin?

- Wrocław w pigułce. Standardowa trasa obejmuje Ostrów Tumski z katedrą, rynek i ratusz oraz Aulę Leopoldyna na Uniwersytecie Wrocławskim. Wciąż najlepiej sprzedającym się produktem turystycznym jest Panorama Racławicka.

- Co w mieście chcą jeszcze zobaczyć turyści z Polski?

- Wiele osób prosi jeszcze o ogród japoński, chociaż znacznie większy i ciekawszy wydaje mi się ogród botaniczny. Od niedawna ludzie chcą też zobaczyć fontannę multimedialną, którą ogląda się przy okazji wizyty w ogrodzie japońskim. Magnesem dla dzieci jest ogród zoologiczny. Ostatnio prawie wszystkie wycieczki młodszych grup kończą się w aquaparku. Dużą atrakcją - nie tylko dla maluchów - są krasnale. Ich szukanie jest pretekstem do opowiadania o mieście.

- Gdzie najchętniej wybierają się turyści z zagranicy?

- Najwięcej, bo trzy czwarte turystów z zagranicy to Niemcy. Są to zwykle ludzie starsi, którzy mają tutaj swoje korzenie. Ostatnio przyjeżdża coraz więcej Hiszpanów, Francuzów i Rosjan. Niemcy mają czasem niespodziewane propozycje. Chcą zobaczyć ulicę, przy której się urodzili lub kościół, który pamiętają z dzieciństwa. Lubią też Halę Stulecia. Teraz z pewnością warto im pokazać wyremontowany Pałac Spaetgena. Turyści przyjeżdżają zwykle w celach rekreacyjnych, nie chcą zbyt wiele zwiedzać. Sporym ograniczeniem jest też czas.

- A co pani jako przewodnik miejski zaproponowałaby turystom, którzy na zwiedzanie Wrocławia mają więcej czasu?

- Kiedyś miałam wycieczkę, która przyjechała na dwa dni. W pierwszy dzień poprowadziłam ich standardową trasą, a w drugi zaproponowałam trasę autorską – promenadą staromiejską. Warto odwiedzić Muzeum Narodowe i muzeum w Ratuszu, gdzie samo wnętrze robi duże wrażenie. Zachęcam też, szczególnie gdy nie ma pogody, do zwiedzenia muzeum Poczty i Telekomunikacji. Jeśli jest pogoda, można wejść na wieże widokowe. Najbardziej znane znajdują się w kościele św. Elżbiety, katedrze i na Uniwersytecie Wrocławskim - wieża matematyczna, z której można podziwiać widok przy okazji zwiedzania Auli Leopoldyna. Kiedyś wycieczka młodzieży poprosiła, by zobaczyć cmentarz żydowski przy ul. Ślężnej i Dzielnicę Tolerancji, zwaną też Dzielnicą Czterech Świątyń. Na trzeci dzień zwiedzania zaproponowałabym gościom wizytę we wrocławskiej operze lub w jednym z teatrów. Niestety, ograniczeniem są często ceny biletów wstępu. Szczególnie, jeśli jest to wycieczka szkolna, która ma określony budżet.

- Które wrocławskie atrakcje są za mało promowane?

- Mało ludzi wie o Mauzoleum Piastów Śląskich. We Wrocławiu mamy też uliczkę secesyjną – Rzeźniczą. Jest wiele zabytków modernistycznych, m.in. DT Renoma, były DH Kameleon czy Hala Stulecia.

- Jakie zabytki są zbyt trudno lub wcale niedostępne dla zwiedzających?

- Utrudnione jest obejście prezbiterium w katedrze, gdzie znajdują się trzy najpiękniejsze kaplice. Zamknięte są również krypty, chociaż to miejsce jest przygotowane na przyjęcie turystów. Przewodnicy często ubolewają, że nie można z bliska obejrzeć wnętrz kościołów. Wiele z nich można zobaczyć jedynie przez kratę. Chodzi tu m.in. o kościół św. Krzyża, na Piasku, czy św. Doroty. Niedostępny jest także pawilon Czterech Kopuł.

- Z jakimi jeszcze niedogodnościami spotykają się w naszym mieście turyści?

- W dalszym ciągu brakuje parkingów dla autokarów. W centrum są jedynie dwa: na Ostrowie Tumskim i przy Panoramie Racławickiej. Zlikwidowano parking przy Operze. Często nie ma gdzie stanąć przy Hali Stulecia. Jest tam wprawdzie płatny parking, ale przy ulicy tylko kilka stanowisk dla autobusów.

- Czy miasto powinno zatem inwestować przede wszystkim w parkingi?

- W parkingi i w drogi. Bez tego nie może być mowy o wycieczkach autokarowych. Trzeba wyremontować Dworzec Główny, który odstrasza. I rozbudować lotnisko, a także zadbać o dobry dojazd do niego. Brakuje hoteli, szczególnie tych klasy średniej. Nie wszyscy chcą spać w hostelach na łóżkach piętrowych. Jest za to dobra baza gastronomiczna.

- Czy można śmiało powiedzieć, że Wrocław podoba się turystom?

- Tak, Wrocław robi dobre wrażenie. Jego atutem jest położenie, liczne zabytki i to, że ciągle pięknieje. Niemcom podobają się m.in. odbudowane po wojnie kościoły, które powróciły do swojej pierwotnej, gotyckiej formy.

- A co wyróżnia Wrocław spośród innych miast Polski i decyduje o tym, że przyjeżdża tu wielu turystów?

- Miasto ma dobrą promocję. Staraliśmy się o EXPO, teraz przygotowujemy się do EURO 2012. Dzięki temu o nas słychać. Wrocław to miasto młodych ludzi, otwarte, przyjazne, tolerancyjne i dynamicznie się rozwijające. Turyści z Warszawy zazdroszczą nam rynku, gdzie życie tętni do późnych godzin nocnych. Tutaj jest, gdzie się uczyć, pracować, a potem spotkać się ze znajomymi i odpocząć. Wrocław ma bardzo duży potencjał. Trzeba go tylko dalej dobrze promować.


Beata Sadowska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 23 kwietnia 2024
Imieniny
Ilony, Jerzego, Wojciecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl