Trzy dni temu policjanci z Rakowca patrolujący ulicę Na Niskich Łąkach, zauważyli dziwnie zachowującego się mężczyznę z torbą.
Po zatrzymaniu go i wylegitymowaniu okazało się, że w torbie znajdują się fragmenty ludzkiego ciała. 26-latek szedł prawdopodobnie je zakopać.
Po przewiezieniu go na komisariat policjanci w domu mężczyzny na Rakowcu znaleźli ciało zamordowanej 54-letniej kobiety. Okazało się, że to matka zatrzymanego.
- Znaliśmy go z wcześniejszych interwencji podejmowanych w miejscu zamieszkania. Wczoraj był przesłuchiwany w prokuraturze. O tym, czy jest zdrowy psychicznie zadecydują biegli – informuje Wojciech Wybraniec z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Mężczyzna przyznał się do zabójstwa.
Wcześniej leczył się psychiatrycznie. Zwłoki kobiety przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu.