Zatrzymane przez policję cinquecento jechało całą szerokością autostrady A4. Kierowca twierdził, że to pogoda źle wpływa na jego samopoczucie.
Mężczyzna był tak pijany, że z trudem wysiadł z pojazdu. Policjanci natychmiast wyczuli od niego woń alkoholu. Przeprowadzone badanie wykazało ponad 2,5 promila. W trakcie kontroli, kierowca nie chciał podać miejsca zamieszkania. Twierdził, że jest bezdomny. Policjanci przewieźli go na komendę. Może trafić za kratki na 2 lata.